O krok od tragedii na Warcie. Weszła na lód, by ratować psa
Do zdarzenia doszło w niedzielę w Kole.
Jak opisuje portal e-kolo.pl, strażaków wezwano w rejon przystani kajakowej na Warcie przy kolskim stadionie. Okazało się, że kobieta spacerująca ze swoimi psami chciała uratować jednego z nich, który wbiegł na zamarzniętą rzekę. Właścicielka weszła na lód. Cienka warstwa, która utworzyła się na Warcie, nie wytrzymała i kobieta wpadła do wody. W miejscu, w którym doszło do zdarzenia, głębokość była niewielka, ale kobieta nie potrafiła sama wydostać się na brzeg. Na szczęście miała przy sobie telefon komórkowy i sama wezwała strażaków.
Ostatecznie kobietę uwolniono z pułapki - trafiła do szpitala. Psa także udało się uratować.
Przypominamy, że w ostatnim czasie pisaliśmy już kilka razy o tragicznym zakończeniu wyprawy zwierząt na zamarznięte akweny. Psy wbiegały na lód, który pod ich ciężarem się załamywał. Niestety w co najmniej dwóch przypadkach zwierząt nie udało się uratować.