Bocian ze Śródki złapany! "Okazaliśmy się ostatnią deską ratunku dla biedaka"
Ekscentryczny sposób bycia ptasiego celebryty przy tak dużym mrozie mógł się dla niego skończyć tragicznie.
Od pewnego czasu na naszym portalu regularnie piszemy o bocianie, który nie odleciał do ciepłych krajów i zamieszkał w rejonie poznańskiej Środki. Co jakiś czas czytelnicy przysyłają nam zdjęcia ptaka - martwią się o jego los w obecnych warunkach.
O tym, że poniedziałek upłynął w Poznaniu pod znakiem ekstremalnej pogody, wiedzą chyba wszyscy. Dla bociana intensywne opady śniegu i silny mróz to warunki zdecydowanie bardziej ekstremalne niż dla nas. Dlatego pracownicy poznańskiego ZOO postanowili działać.
- Od wczoraj trwała mimo paskudnej pogody akcja ratowania bociana na Śródce, okazaliśmy się ostatnią deską ratunku dla biedaka. Artur Przybylczak, wieloletni doświadczony opiekun ptaków, weteran z Syrii, kierownik działu technicznego i jeden z naszych ludzi do zadań specjalnych, po kilkunastu godzinach na mrozie, dał radę. Dziękujemy bardzo poznaniakom, którzy pomagali w akcji. Bocian dochodzi do siebie, Artur też, prosimy o kciuki za zdrowie obu Panów - informują pracownicy ogrodu zoologicznego.
Najpopularniejsze komentarze