Protest na placu Wolności: uczestnicy ruszyli ulicami Poznania
O godzinie 19 rozpoczął się protest na placu Wolności.
Wydarzenie odbywa się pod hasłem "Wolność, równość, aborcja na żądanie!", które jest skandowane przez uczestników. Inne to m.in. "Je*** PiS i Konfederację", "Myślę, czuję, decyduję", "Chcemy wyboru, a nie terroru" i "Nie będę chciała, to nie urodzę".
Na placu Wolności nie zabrakło przemówień. - Robimy te aborcje, czy wam się podoba czy nie - mówiła jedna z uczestniczek. - Będziemy przekazywać informacje o możliwości wyjazdu, dalej zamawiać tabletki - dodała. Zwróciła się również do partnerów kobiet. - Bycie przy osobie, która zażyła tabletki poronne, wspieranie jej, jest legalne i bezpieczne.
Po zakończeniu przemówień uczestnicy ruszyli w przemarsz ulicami miasta.
Protesty na masową skalę ruszyły jesienią po wyroku Trybunału Konstytucyjnego. W ostatnich tygodniach przycichły, ale rozgorzały na nowo po środowej publikacji uzasadnienia i samego orzeczenia. Obecnie przerwanie ciąży w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu jest zakazane, co w praktyce oznacza zaostrzenie prawa i zerwanie tzw. kompromisu aborcyjnego.
Aborcji można legalnie dokonać jedynie w przypadku zagrożenia dla zdrowia lub życia kobiety, a także gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest skutkiem czynu zabronionego.
Organizatorki czwartkowego wydarzenia nie ograniczają się do protestu przeciwko orzeczeniu TK. - Aborcja? Legalna, bezpłatna, bezpieczna, szeroko dostępna. Na żądanie do 12. tygodnia ciąży. I ani kroku wstecz!Tutaj nie ma kompromisów. Albo nasze prawa prokreacyjne, albo piekło osób z macicami! - napisano w zaproszeniu.
Najpopularniejsze komentarze