Doradca premiera: nie czas na luzowanie obostrzeń. Najpierw należy otworzyć szkoły

Czy według głównego doradcy premiera do spraw COVID-19 nadszedł czas na luzowanie obostrzeń?
Prof. Andrzeja Horbana pytano o to na antenie RMF FM. - Jeszcze nie - powiedział. - Nie mamy jeszcze takich obostrzeń, jak w krajach ościennych. Puściliśmy łaskawie dzieci z klas 1-3 (do szkół - przyp. red.). Wszyscy się na to zgodzili i czekamy, co dalej z tego wyniknie - dodał.
- Jeszcze się nie spieszmy, bo cały nasz wysiłek przez rok czyniony, potężny, demolujący właściwie życie społeczne, może wziąć w łeb - ocenił prof. Horban. Jego zdaniem liczba dostępnych szczepionek nie jest na razie wystarczająca dla najbardziej zagrożonej grupy.
Jak określił doradca premiera, "nie dokręcamy śruby, nie nie ma u nas godziny policyjnej".
W jakiej kolejności mogłyby być zdejmowane obostrzenia? - Przede wszystkim wydaje się, że najpierw należy otworzyć szkoły, dlatego że dzieci, nawet jeżeli chorują, to chorują w sposób łagodny - stwierdził. - Nauczyciel też jest w miarę zdrowy. To nie jest osoba 80-letnia - podsumował rozmówca Roberta Mazurka.
Najpopularniejsze komentarze