Rzecznik rządu: przedłużenie obostrzeń najbardziej możliwym wariantem
Obecne obostrzenia mają obowiązywać do 17 stycznia.
Do tego momentu zamknięte pozostaną m.in. hotele, siłownie, restauracje, i galerie handlowe. a uczniowie (obecnie cieszący się feriami) formalnie kontynuują naukę zdalną.
Co dalej? W ostatnich dniach m.in. Wielka Brytania i Niemcy znacznie zaostrzyły obostrzenia. O to czy podobny scenariusz jest możliwy pytano w programie "Tłit" Wirtualnej Polski rzecznika rządu. - W tej chwili skala ograniczeń jest wystarczająca. Nie można jednak wykluczyć, że jeżeli, podobnie jak w Niemczech czy Wielkiej Brytanii, pojawi się drastyczny wzrost zakażeń, będzie trzeba również nieco zwiększyć obostrzenia. Na tym etapie wydaje się, że najbardziej możliwym wariantem jest przedłużenie obostrzeń. Taka decyzja i informacja powinna pojawić się na przełomie tego i następnego tygodnia - powiedział Piotr Müller.
Przemysław Czarnek w rozmowie z "Interią" dość optymistycznie wypowiedział się na temat powrotu uczniów do szkół. Według ministra edukacji w przypadku dzieci z klas 1-3 może to nastąpić już 18 stycznia. - Byłbym bardziej wstrzemięźliwy wobec stwierdzenia, że to możliwy wariant - stwierdził rzecznik rządu. - Rządowy zespół zarządzania kryzysowego oceni informacje dotyczące liczby zachorowań po świętach i sylwestrze. Dopiero wtedy zapadnie decyzja. Nie jestem tak dużym optymistą, ale jeśli takie decyzje miałyby być podejmowane, to w pierwszej kolejności będą to rzeczywiście klasy 1-3 - dodał Müller.
Zapewnił też, że informacje o poszczególnych zmianach powinny być komunikowane tydzień przed ich wprowadzeniem.
Najpopularniejsze komentarze