Zakazano używania dmuchaw więc sprzątają liście podkaszarkami?

Z taką sugestią zwróciła się do nas czytelniczka.
W Poznaniu od kilku miesięcy obowiązuje bezwzględny zakaz używania dmuchaw do liści, które zdaniem urzędników negatywnie wpływają na powietrze w mieście. Nasza czytelniczka w ostatnich dniach zauważyła "sprzątanie" przy wykorzystaniu nietypowego sprzętu.
- Zakaz używania dmuchaw, więc pracownicy miasta omijają go sprzątając PODKASZARKAMI - pisze. Sytuacja miała miejsce wzdłuż ulicy gen. Maczka. Jej zdaniem nie może tu być mowy o koszeniu trawy na chodniku, bo takiej tam nie było.
Zapytaliśmy o takie rozwiązanie Zarząd Dróg Miejskich. - Wykonawcy pracujący na zlecenie Zarządu Dróg Miejskich mogą używać wykaszarek w celu wykoszenie traw wyrastających spomiędzy płyt chodnikowych, czy też krawężników. Oczyszczenie chodnika, zgodnie ze standardem umowy, zakłada odsłonięcie krawężnika i wyraźne odcięcie od pobocza - informuje Marcin Idczak z ZDM. - Do sprzątania chodników przez wyłonione w postępowaniach firmy wykorzystywane są natomiast specjalistyczne zamiatarki, miotły, grabie - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze