Dziki opanowały Chartowo i Rataje
Ale nie tylko tutaj można je spotkać.
Zdarza się, że mieszkają pod balkonami bloków, regularnie niszczą trawniki, a także straszą pieszych. Problem z dzikami nie jest w naszym mieście nowy, a co jakiś czas do naszej redakcji docierają kolejne zdjęcia z dzikami w roli głównej.
Tym razem otrzymaliśmy informację o dzikach, które w poniedziałek odwiedziły osiedle Lecha. - Dziki na spacerze o 18.37 przed parkingiem na Osiedlu Lecha - napisał do nas czytelnik. Ta sama wataha w ostatnich dniach pojawiła się również na osiedlu Zodiak, a następnie przez ruchliwą ulicę Dymka wbiegła do lasu nad Cybiną.
We wtorek rano jeden z dzików biegał natomiast przy bloku na osiedlu Bohaterów II Wojny Światowej. - Uważajcie na dzika na Os. Bohaterów II Wojny Światowej. Spotkałam go dzisiaj w godzinach 5:30 - 6:00 - napisała do nas czytelniczka.
Miejscy urzędnicy regularnie zapewniają, że zajmują się problemem dzików, ale niestety często jest to walka z wiatrakami. Co zrobić jeśli na naszej drodze napotkamy dzika? - Nie próbujmy ich przeganiać, nie dokarmiajmy, nie próbujmy głaskać, nie róbmy sobie z nimi "selfie", nie szczujmy psami - podkreśla Centrum Zarządzania Kryzysowego Miasta Poznania. - Wykonajmy telefon na całodobowy numer alarmowy Straży Miejskiej: 986 i poinformujmy, gdzie dokładnie przebywają w tej chwili zwierzęta. Straż Miejska przyjmie zgłoszenie i uda się na miejsce. Jeżeli nie uda się strażnikom przepłoszyć zwierząt na tereny zalesione, powiadomią Centrum Zarządzania Kryzysowego. Dyżurny skieruje na miejsce wyspecjalizowanych i doświadczonych pracowników zajmujących się dzikimi zwierzętami na terenie Poznania - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze