Wilk pogryzł psa na Szczepankowie?
Pies został poważnie ranny i musiał przejść operację.
O sprawie informują osiedlowi radni z osiedla Szczepankowo-Spławie-Krzesinki. Dwa dni temu na Facebooku napisali, że w okolicy kręci się wataha wilków. - Mieszkańcy Garbów sygnalizują nawet, że dochodziło tam do pogryzienia psów biegających luzem - czytamy. - Również Straż Miejska ze Swarzędza przestrzega przed wypuszczaniem psów luzem zwłaszcza na terenach przylegających do pól i lasów ponieważ wilki często traktują psy jak konkurentów do terytorium i pokarmu.
Nie trzeba było długo czekać na informację o pogryzieniu psa przez wilka. - 3 grudnia około godziny 19:00 w lesie w okolicy ulicy Przyjemnej około 10-15 m od zabudowań doszło do ataku wilka na psa rasy gończy polski. Pies ma głęboką ranę na karku, pod szyją, na udzie, brzuchu. Podczas ataku słyszeliśmy warczenie i skowyt - napisała mieszkanka okolicy do osiedlowych radnych. - Prawdopodobnie przepłoszyły go nasze krzyki. Weterynarz potwierdził, ze ślady po ugryzieniu pochodzą od wilka. Pies jest już po operacji - dodała.
Zdaniem mieszkanki to kolejna taka sytuacja w tym rejonie. Wcześniej do lasu miał zostać wciągnięty mały pies i ślad po nim zaginął. Krzysztof Filipiak, osiedlowy radny, przyznaje, że o sprawie poinformowane zostanie Centrum Zarządzania Kryzysowego. - Gorąco prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności i nie wypuszczanie psów luzem w okolicy lasu. W przypadku kontaktu z wilkiem w żadnym wypadku nie należy uciekać lecz starać się przepłoszyć drapieżniki choćby za pomocą krzyków - apeluje Filipiak.
Przypominamy, że w Polsce nie zdarzają się ataki wilków na ludzi. W przypadku psów, szczególnie tych puszczanych luzem choćby w lesie, sytuacja wygląda inaczej. Wilk może bowiem traktować psa jako zagrożenie dla jego terytorium.
Najpopularniejsze komentarze