Dariusz Żuraw: po prostych błędach przegrywaliśmy 0:2. Kolejna strata punktów boli
W niedzielne popołudnie Lech Poznań zremisował z Rakowem Częstochowa 3:3.
Goście prowadzili już 2:0, ale gospodarze zdołali szybko złapać kontakt, a tuż po przerwie zadali dwa ciosy i wyszli na prowadzenie. Gola na wagę remisu zdobył już w doliczonym czasie gry 18-letni Daniel Szelągowski, przeprowadzając odważny rajd przez prawie pół boiska.
- Chciałbym powiedzieć coś mądrego, ale to kolejny mecz w którym tracimy bramkę i punkty w ostatniej akcji. Trudno tak na gorąco zebrać myśli - komentował na pomeczowej konferencji prasowej trener Dariusz Żuraw.
- Mecz źle się dla nas ułożył, po kolejnych prostych błędach w defensywie przegrywaliśmy 0:2. Potem udało się wyjść na prowadzenie. Spotkanie było wyrównane, raz Raków miał przewagę, raz my. Kiedy wydawało się, że 3 punkty zostaną w Poznaniu przytrafiła się akcja, którą podobnie jak tę z Warszawy trudno jakoś mądrze opisać i dobrać do niej słowa. Kolejna strata punktów, która niezmiernie boli - dodał szkoleniowiec.
W 9 meczach PKO BP Ekstraklasy Lech zdobył 10 punktów, co daje 10. miejsce w tabeli. 30 listopada Kolejorz zagra na wyjeździe z Lechią Gdańsk.
Najpopularniejsze komentarze