Warta Poznań pracuje nad pierwszą wygraną u siebie. "Znamy swoje problemy"
W sobotni wieczór Warta Poznań podejmie Wisłę Kraków.
W 9 meczach oba zespoły zdobyły po 10 punktów, więc ich konfrontacja będzie istotna z punktu widzenia tabeli. Dla Zielonych to o tyle ważne, że do tej pory nie wygrali na swoim boisku, a nawet nie strzelili gola. - Wiemy doskonale, że brakuje nam zwycięstwa, a przede wszystkim bramki u siebie i nad tym usilnie pracujemy. Znamy swoje problemy, rozwiązujemy je na treningach i postaramy się poprawić w meczu - mówił na piątkowej konferencji prasowej trener Piotr Tworek.
Szkoleniowiec Warty nie chciał mówić jak dokładnie wygląda sytuacja kadrowa jego zespołu i czy koronawirus wyklucza któregoś z zawodników. - Nie będę ułatwiać analizy rywalom. W dalszym ciągu mamy problemy, przywykliśmy do tego, traktujemy to jako kolejną przeszkodę do pokonania w drodze do sukcesów i trenowania, doskonalenia swoich umiejętności. Nie mamy żadnego wpływu na to, co mamy w zespole, możemy mieć wpływ jedynie na trening i na to jak przygotowujemy się do meczu - tłumaczył.
Tworek deklarował, że nie chce nakładać na swój zespół dodatkowej presji, związanej z brakiem zwycięstwa. - Żadnego dokładania presji. Mamy inne problemy, po co jeszcze spiętrzać? - powiedział.
Warciarze wykorzystali przerwę reprezentacyjną na intensywną pracę. - Nie będę odkrywczy - skoro nie strzelamy, kreujemy mało sytuacji, to w większości pracowaliśmy nad podstawowymi elementami, które trzeba wypieścić do perfekcji. Mocne dośrodkowania z różnych części boiska, gra na jeden, dwa kontakty, wejście w pole karne, wykończenie. To zajmowało nam większość czasu i byłem zadowolony z wykonanej pracy. Trening a mecz to dwie różne kwestie. Zdaję sobie sprawę, że przełożenie pracy z treningu na mecz nie będzie łatwe, bo stanie przed nami silny rywal - przyznał trener Tworek.
Początek sobotniego spotkania o 20:00.