Pojechali kupić kwiaty i znicze od sprzedawców przed cmentarzem. Za hasło Strajku Kobiet na aucie trafią przed sąd
Do niecodziennego incydentu doszło w Wałczu.
Wałcz nie leży co prawda w Wielkopolsce, ale to mieszkańcy naszego województwa wybrali się na cmentarz do tego miasta. Jak zaznaczają, chcieli kupić kwiaty i znicze od sprzedawców tam handlujących, którzy ze względu na zamknięcie nekropolii pozostali z towarem często za kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Portal wtk.pl podaje, że cała rodzina, która przyjechała na cmentarz jednym samochodem, została spisana przez policję. Na tylnej szybie ich pojazdu znajdowała się bowiem kartka z hasłem Strajku Kobiet "Wypier**lać". - Chcielibyśmy przyjąć mandat, ale nie mieliśmy takiej szansy. Sprawa skierowana do sądu. Za plecami policji na cmentarz, na którym była wyraźna informacja o zakazie wstępu, wchodziły całe rodziny - pisze na Facebooku Claudia, która opisała całą historię w mediach społecznościowych.
Policjanci mieli uznać, że kartka z wulgaryzmem to przeklinanie w miejscu publicznym. Grozi za to grzywna, nagana lub ograniczenie wolności. Z ustaleń wtk.pl wynika, że to od policjanta podejmującego interwencję wynika na jakie rozwiązanie się zdecyduje - czy będzie to mandat, pouczenie, czy może skierowanie sprawy do sądu.
Najpopularniejsze komentarze