W trakcie protestu oblano farbą pomnik Jana Pawła II. Ucierpiał też inny monument
Nasz czytelnik pisze o bolesnej profanacji i akcie wandalizmu.
W trakcie niedzielnego protestu, który odbywał się na ulicach Poznania, uczestnicy pojawili się m.in. na Ostrowie Tumskim, gdzie oblano farbą pomnik Jana Pawła II. - Warto dodać informację o dosyć bolesnej profanacji i akcie wandalizmu związanym z wczorajszymi protestami - napisał do nas czytelnik.
Na zdjęciach, które otrzymaliśmy, widać pomnik zalany białą farbą. Umieszczono na nim także transparenty z antyaborcyjnymi hasłami. O profanacji poinformował m.in. Ośrodek Monitorowania Chrystianofobii Fidei Defensor.
Ale nie jest to jedyny pomnik, który ucierpiał w trakcie protestów. W ubiegłym tygodniu pomazano także pomnik 15 Pułku Ułanów Wielkopolskich w pobliżu Starego Rynku. Pojawiły się na nim czerwone gwiazdki wykorzystywane m.in. w ramach protestów jako wyraz ocenzurowanej opinii wobec partii rządzącej. Gwiazdki próbowali usunąć członkowie Ochotniczego Reprezentacyjnego Oddziału Ułanów Miasta Poznania, niestety im się nie udało. - Dziękujemy panu wiceprezydentowi Mariusz Wiśniewski za osobiste zaangażowanie i wsparcie, Pan prezydent zadeklarował, że zleci czyszczenie i będzie monitorował temat. Jeśli się nie uda, bądź będziemy mogli pomóc deklarujemy, że się stawimy. Poinformujemy o tym, bo wielu z Państwa również deklarowało pomoc (w tym ułani z innych oddziałów). Może się spotkamy i wspólnymi siłami damy radę - poinformowali ochotnicy.
Chęć wyczyszczenia pomnika deklarują też kibice Lecha Poznań. - Protesty protestami. Nie chcemy angażować się w politykę, ale pewne rzeczy trzeba nazwać po imieniu. Pomazanie pomnika 15 Pułku Ułanów Wielkopolskich którzy wybitnie zasłużyli się w wojnie z Rosją (1919-1921) to nic innego jak czyste SK#$%&^STWO. Stowarzyszenie Kibiców KOLEJORZ zamierza jak najszybciej doprowadzić ten pomnik do dawnej świetności. Przypuszczamy, że nikt spośród protestujących nie będzie poczuwać się do odpowiedzialności, a zarówno politycy, jak również pracownicy redakcji "za bramką" będą uparcie twierdzić, że to nic innego jak forma wyrażania opinii publicznej - piszą na FB.
Najpopularniejsze komentarze