93-latka zaufała oszustowi. Straciła kilka tysięcy złotych
Mężczyzna podał się za ubezpieczyciela.
W poniedziałek w godzinach przedpołudniowych do drzwi mieszkania bloku przy ulicy Słowackiego w Wolsztynie zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika firmy ubezpieczeniowej. Nieznajomy wszedł do środka i w trakcie rozmowy zaproponował właścicielce mieszkania zawarcie ubezpieczenia, które zostanie wypłacone rodzinie w przypadku jej śmierci.
Domowniczka - 93-letnia kobieta - zgodziła się i przekazała mężczyźnie swój dowód osobisty oraz legitymację emeryta, potrzebne do sporządzenia stosownej dokumentacji. Po wypełnieniu odpowiednich formularzy mężczyzna poprosił o przekazanie pieniędzy, jakie kobieta ma w domu. Seniorka nie podejrzewając podstępu przekazała nieznajomemu około 6000 złotych. Oszust zabrał je, poinformował kobietę, że za kilka dni otrzyma pocztą dokumenty ubezpieczenia i wyszedł z mieszkania - relacjonuje asp. sztab. Wojciech Adamczyk, oficer prasowy policji w Wolsztynie.
Po pewnym czasie seniorka zrozumiała, że padła ofiarą oszusta i powiadomiła o tym swoją córkę.
Policjanci wszczęli w tej sprawie postępowanie przygotowawcze. Poszukiwany przez nich oszust, to mężczyzna w wieku ok. 50 - 60 lat, ubrany w ciemną odzież. Za popełnione przestępstwo grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności - dodaje rzecznik.
Przy okazji policjanci po raz kolejny apelują do seniorów o to, by byli bardziej czujni. Przypominają także, że nie należy wpuszczać nieznanych osób do mieszkań.