W Poznaniu nie wolno używać dmuchaw do liści
Zakaz obowiązuje od 4 sierpnia, ale dopiero teraz z drzew zaczynają lecieć liście, przez co dmuchawy zaczynają być wykorzystywane.
W tej sprawie odezwał się do nas jeden z czytelników. - Nie można używać spalinowych dmuchaw do liści. Jak widać na zdjęciu, Starostwa chyba jednak to nie dotyczy. I jest 6:30, co dosyć denerwuje mieszkańców. Średnio wykonuje się to co drugi dzień - pisze czytelnik i dołącza zdjęcie osoby z dmuchawą pracującej na ulicy przy budynku starostwa.
Zapytaliśmy Starostwo Powiatowe, czy to na zlecenie tej instytucji odbywa się oczyszczanie przyległego terenu przy użyciu dmuchawy. - Umowa, która obowiązuje na sprzątanie terenu wokół Starostwa Powiatowego w Poznaniu podpisywana była na dwa lata, przed podjęciem i wejściem w życie uchwały Sejmiku Województwa Wielkopolskiego - wyjaśnia Katarzyna Wozińska-Gracz ze Starostwa Powiatowego. - Oczywiście stosując się do nowych przepisów i mając na względzie uwagi mieszkańców, kolejne zlecenie nie będzie uwzględniało prac porządkowych przy użyciu dmuchawy spalinowej. Chcąc nadal utrzymywać dobre stosunki sąsiedzkie z mieszkańcami Jeżyc mogę jednocześnie zapewnić, że zmienimy sposób porządkowania terenów wokół urzędu - dodaje.
Tymczasem niewiele osób wie, że rzeczywiście w Poznaniu obowiązuje kategoryczny zakaz używania dmuchaw do liści. Zarówno spalinowych, jak i elektrycznych. Zakaz wprowadzono 4 sierpnia na podstawie uchwały Sejmiku Województwa Wielkopolskiego. Zakaz ma sprawić, że wyeliminowana zostanie "emisja wtórna pyłu", a co za tym idzie poprawi się jakość powietrza w mieście.
- Należy mieć na uwadze, że Program ochrony powietrza jest programem naprawczym o randze aktu prawa miejscowego. Dotyczy on zarówno terenów miejskich, jak i będących własnością spółdzielni mieszkaniowych, wspólnot mieszkaniowych, a także osób fizycznych. Zakaz obowiązuje przez cały rok, niezależnie od warunków atmosferycznych i notowanych stężeń w zakresie pyłu zawieszonego PM10. Poznań nie jest wyjątkiem, podobne zakazy wprowadzono również na terenie innych miast - podkreśla Wydział Kształtowania i Ochrony Środowiska.
Najpopularniejsze komentarze