Reklama
Reklama

Podatek od deszczu zapłaci wielu obywateli. Również mieszkańcy bloków

fot. PublicDomainPictures / Pixabay
fot. PublicDomainPictures / Pixabay

Nowy podatek zapłaci spora grupa obywateli.

Pod pretekstem walki z suszą rząd planuje wprowadzenie tzw. podatku od deszczu. Jak informuje "Rzeczpospolita", Związek Miast Polskich oraz Unia Metropolii Polskich apelują o wycofanie się z tego pomysłu. Tłumaczą przy tym, że opłata uderzy po kieszeni obywateli i i tak już wydrenowane budżety samorządów.

Specustawa antysuszowa zakłada zmiany w opłacie za zmniejszenie naturalnej retencji terenu poprzez jego zabudowanie. Stawka zależy od powierzchni uniemożliwiającej wchłanianie wody, np. zabudowanej, pokrytą kostką brukową, a nawet tarasów.

Dzisiaj ten obowiązek dotyczy nieruchomości o powierzchni co najmniej 3500 mkw. i zabudowanych w 70 i więcej proc. Po zmianach będzie to 600 mkw. i ponad 50 proc., co oznacza objęcie opłatą m.in. właścicieli wielu domów jednorodzinnych.

25 proc. podatku zostanie w kasach samorządów, pozostała część trafi do Wód Polskich.

Samorządowcy w rozmowach z "Rzeczpospolitą" krytykują ten pomysł i wskazują, że opłata dotknie szkoły, szpitale i nowe osiedla, gdzie często wybrukowany jest niemal każdy skrawek ziemi. Trzeba zinwentaryzować wszystkie działki, a to pochłonie ogromne nakłady pracy. Ponadto w przeszłości przy budowie bloków wiele działek wydzielono po ich obrysie. Nie ma więc gruntu na wykonanie retencji, co skazuje mieszkańców na nowy podatek.

Opłatę będzie można zmniejszyć magazynując deszczówkę. Stawka wyniesie od 0,45 do 1,5 zł za mkw. rocznie. Według ZMP mieszkaniec wspólnoty czy spółdzielni, w zależności od wielkości nieruchomości, zapłaci dodatkowo od 10 do 70 zł miesięcznie.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

4℃
-2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
12.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro