1,6 mln złotych kary dla firmy ze Stęszewa za nieuczciwe praktyki na pokazach handlowych
To kolejna kara nałożona przez prezesa UOKiK na na tego typu firmę.
Jak informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w trakcie zapraszania na swoje pokazy firma Swiss-Med obiecywała uczestnikom "wielofunkcyjny, automatyczny ekspres do kawy" w prezencie. Na miejscu okazywało się, że trzeba wziąć udział w prezentacji produktów, a w prezencie uczestnik otrzymywał kawiarkę za kilkadziesiąt złotych.
- Podczas pokazów Swiss-Med kusił też "wyjątkowymi promocjami" - np. zestaw z pościelą wełnianą i 5 innymi urządzeniami takimi jak odkurzacz czy mata masująca oferował za 10,5 tys. zł, podczas gdy produkty te kupowane osobno rzekomo miały kosztować ponad 45 tys. zł - wyjaśnia UOKiK. Na pokazie można było nabyć produkty tylko w pakiecie. Ceny pojedynczych urządzeń można było znaleźć na stronie internetowej, ale był wielokrotnie zawyżone w stosunku do cen rynkowych.
- Za nieuczciwe praktyki rynkowe - wprowadzanie konsumentów w błąd, obiecywanie im nieistniejących korzyści - nałożyłem na spółkę Swiss-Med karę finansową w wysokości 1,6 mln zł. Nie ma mojej zgody na manipulowanie konsumentami, oferowanie im za 10 tys. zł produktów, które na rynku mogliby kupić za ułamek tej kwoty i jeszcze przedstawianie tego jako wyjątkowej okazji. Takie praktyki są absolutnie bezprawne i krzywdzące dla konsumentów. Nie ma mowy o jakiejkolwiek tolerancji czy taryfie ulgowej dla nieuczciwych przedsiębiorców organizujących pokazy handlowe - zapowiada Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Spółka nie tylko ma zapłacić dużą karę, ale też zaprzestać nieuczciwych praktyk i poinformować swoich klientów o decyzji UOKiK. Nie jest wykluczone, że UOKiK nałoży kary na kolejne firmy zajmujące się pokazami handlowymi. - We wrześniu Prezes UOKiK wszczął kolejne - na razie wyjaśniające - wobec spółki Eneda z Poznania. Należy ona do grupy spółek powiązanych ze sobą osobowo np. Housefire, którymi UOKiK od wielu lat się interesował i o działaniach których zawiadamiał prokuraturę. Jak wynika z sygnałów konsumenckich, Eneda organizuje spotkania pod pretekstem uruchomienia projektu "Bezpieczne wakacje", który ma na celu ratowanie polskiej turystyki. Uczestnicy skarżą się, że Eneda obiecywała im bon turystyczny na 3-dniowy pobyt z wyżywieniem i wszystkimi atrakcjami w polskim hotelu, tymczasem uprawniał on jedynie do zniżek. Na spotkaniu - wbrew zapowiedziom organizatora - odbyła się natomiast prezentacja produktów takich jak garnki i materace. Było też losowanie "nagród", za które jednak - jak twierdzi konsumentka - trzeba było zapłacić. Podczas postępowania wyjaśniającego Prezes UOKiK wstępnie zweryfikuje, czy są podstawy do postawienia spółce Eneda zarzutów naruszania zbiorowych interesów konsumentów. W takim przypadku przedsiębiorcy mogłaby grozić kara do 10 proc. obrotów - kończy UOKiK.
Najpopularniejsze komentarze