Od samolotu F-16 w trakcie lotu odpadł metalowy element. Spadł na samochód w Luboniu

Sprawę opisuje poznańska Gazeta Wyborcza.
Policjanci z Lubonia 10 września zostali wezwani na jedną z posesji w mieście. Jej właściciel stwierdził, że na jego samochodzie wylądował metalowy element, który "spadł z nieba". Szybko okazało się, że to element pochodzenia wojskowego i powiadomiono o incydencie żandarmerię wojskową. Piotr Żytnicki z Gazety Wyborczej ustalił w rozmowie z rzecznikiem 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu, że 10 września rzeczywiście doszło do incydentu z udziałem samolotu F-16.
Samoloty tego dnia wykonywały przelot do Nadarzyc. W trakcie lotu od jednej z maszyn oderwał się podwieszany element "uzbrojenia treningowego". Rzeczniczka Anna Issel zapewnia, że samolot bezpiecznie doleciał na poligon, wykonał swoje zadania i wrócił do bazy, a więc oderwanie się elementu nie wpłynęło na jego funkcjonowanie.
Nie wiadomo jak doszło do oderwania się elementu, w jednostce wszczęto odpowiednie procedury, a ustalaniem przyczyn zdarzenia zajęła się państwowa komisja.
W wyniku tego incydentu nikt nie ucierpiał, ale straty związane z uszkodzeniem samochodu oszacowano na 2,5 tysiąca złotych.
Najpopularniejsze komentarze