Szalał na poznańskich ulicach BMW, na widok inspektorów ITD udawał zdziwionego. Stracił prawo jazdy
Choć ukarali go policjanci, nic sobie z tego nie robił.
Inspektorzy ITD z Poznania około 23.30 we wtorek zauważyli na ulicy Bałtyckiej kierowcę BMW, który driftował na jednym ze skrzyżowań. - Młody kierowca, który wiózł też pasażerkę, dokonywał na skrzyżowaniu manewru zawracania driftingiem, nawet pomimo zakazu zawracania. Inspektorzy niezwłocznie podjęli decyzję o zatrzymaniu kierowcy do kontroli. Młody człowiek nie zastosował się do poleceń inspekcji i nie zatrzymał się we wskazanym miejscu. Znów złamał zakaz zawracania na skrzyżowaniu i wjechał na pobliską stację benzynową - wyjaśniają inspektorzy.
"Krokodyle" także wjechały na stację benzynową. Na ich widok kierowca BMW udawał zdziwionego. - Uważał, że nic złego nie zrobił i nie chciał poddać się kontroli. Jakby nic się nie stało, zaczął tankować swój samochód, nie zwracając uwagi na inspektorów - dodają.
Inspektorzy zablokowali wyjazd samochodu i wezwali policję. - Okazało się, że chwilę wcześniej ten sam patrol ukarał zatrzymanego wysokim mandatem karnym za brawurową i niebezpieczną jazdę na terenie miasta. Po wyjaśnieniach inspektorów oraz obwinionego, policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu kierowcy prawa jazdy i skierowaniu wniosku o ukaranie do sądu.
Najpopularniejsze komentarze