Reklama
Reklama

Atak na os. Armii Krajowej: "ormiańscy chłopcy i ich mama nie potwierdzają, że zostali zaatakowani na tle rasistowskim"

fot. Dorota
fot. Dorota

Jak przekazują dziś policjanci przesłuchani zostali wszyscy świadkowie w sprawie.

Policjanci zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie na osiedlu Armii Krajowej w Poznaniu odebrali po godzinie 14. Według zgłoszenia mężczyzna szedł przez osiedle i zaczepiał przypadkowe osoby. Gdy na miejscu pojawili się policjanci mężczyzna był tak pobudzony, że trudno było go obezwładnić. W końcu trafił na odział toksykologi. Pojawiły się też informacje, że atak był na tle rasistowskim. Dziś policjanci dementują te doniesienia.

Ormiańscy chłopcy i ich mama nie potwierdzają, że zostali zaatakowani na tle rasistowskim. Nie doszło także wobec nich do przemocy fizycznej. Zeznania złożyli również dwaj sąsiedzi, którzy pomogli rozładować całą awanturę. Oni także nie potwierdzają, żeby ze strony agresora, poza wulgaryzmami, padały słowa o charakterze rasistowskim. Należy wyjaśnić, że nastolatkowie urodzili się w Polsce. Mieszkają tutaj z rodzicami, którzy z pochodzenia są Ormianami. Rodzina wybrała nasz kraj do życia kilkanaście lat temu - poinformował mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Z relacji rodziny wynika, że idący z naprzeciwka chłopców mężczyzna rzeczywiście dziwnie się zachowywał. Mijając chłopców potracił łokciem jednego z nich. Wywiązała się pomiędzy nimi utarczka słowna, którą obserwowała z okna mieszkania matka nastolatków. Wyszła potem z domu do synów, żeby im pomóc - dodaje.

Coraz bardziej podniesione głosy zwróciły uwagę jednego z sąsiadów, który wezwał policjantów na pomoc i stanął po stronie chłopców. Dołączył do nich drugi sąsiad, który akurat parkował samochód. To właśnie mężczyźni obezwładnili agresora i poczekali na przyjazd policji. Funkcjonariusze z komisariatu Poznań Nowe Miasto przesłuchali wszystkich uczestników incydentu i naocznych świadków. Z przekazanych wiadomości wynika, że mogło dojść do gróźb karalnych adresowanych pod adresem jednego z sąsiadów. Wywołana przez sprawcę sytuacja mogła mieć także charakter chuligański. W związku z tym dokumenty procesowe zostaną przesłane do prokuratury, do oceny prawno-karnej - kończy rzecznik.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Część ostrzeżeń dla Wielkopolski odwołano!
26℃
12℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
11.18 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro