Rasistowski atak na osiedlu Armii Krajowej. Napastnik był tak agresywny, że nie mogli obezwładnić go policjanci
Do zdarzenia doszło w piątek po południu.
Policjanci zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie na osiedlu Armii Krajowej w Poznaniu odebrali po godzinie 14. Według zgłoszenia mężczyzna szedł przez osiedle i zaczepiał przypadkowe osoby. Na miejsce natychmiast wysłano policjantów.
W pobliżu znajdowali się policjanci z Komisariatu Wodnego i to oni jako pierwsi pojawili się na miejscu. Gdy dojechali zauważyli grupę osób, która na ziemi trzymała bardzo pobudzonego mężczyznę. Było on agresywny również w stosunku do policjantów - szarpał się, próbował gryźć i kopał funkcjonariuszy - mówi podinsp. Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji. Stan psychofizyczny 31-latka wskazywał, że jest on po zażyciu silnych środków odurzających, dlatego na miejsce wezwani zostali ratownicy medyczni. Mężczyzna po obezwładnieniu został przewieziony na oddział toksykologii - dodaje.
Jak tłumaczy podinsp. Liszczyńska zaatakowani to dorosły mężczyzna i jego młodszy brat. Są obcokrajowcami mieszkającymi na poznańskim osiedlu. Szli na boisko pograć w piłkę, wówczas zostali zaatakowani. Nic im się nie stało. Obecnie są przesłuchiwani. Dopiero po przeprowadzeniu czynności ze świadkami zapadnie decyzja o tym, jakie zarzuty zostaną postawione napastnikowi - dodaje podinsp. Liszczyńska.
Według ustaleń "Gazety Wyborczej" był to atak na tle rasistowskim. Krzyczał do nich, że mają wyp... z tego kraju. "Polska dla Polaków" - mówiła cytowana przez gazetę, kobieta, która była świadkiem ataku. Wedle naszych nieoficjalnych informacji zaatakowani bracia są Ormianami. "Ten "prawdziwy Polak" zaatakował syna naszego sąsiada idącego z 9-letnim bratem bo kolor jego skóry był zbyt śniady a oczy za ciemne. Poturbował też ich matkę. Mojego męża, który zwrócił mu uwagę i dzwonił po policję, potraktował z kopa w twarz, rzucił się na niego i dusił. Dwóch rosłych facetów nie mogło mu dać rady bo facet był najarany, dopalacze i alko zrobiły swoje. Darł się POLSKA DLA POLAKÓW a w oczach miał szaleństwo" - relacjonuje na facebooku pani Dorota, której mąż był świadkiem zdarzenia.
Najpopularniejsze komentarze