Joao Amaral nie chce grać w Lechu Poznań. Najbliższy rok spędzi na wypożyczeniu
Joao Amaral w trwających rozgrywkach nie będzie reprezentować barw Lecha Poznań.
Portugalczyk trafił do Polski latem 2018 roku. W swoim pierwszym sezonie zaliczył 30 występów, w których zanotował 10 bramek i 5 asyst. W kolejnych rozgrywkach pojawiał się na boisku siedemnastokrotnie, a jego dorobek zamknął się w 3 trafieniach i 5 ostatnich podaniach.
Od stycznia tego roku przebywał na wypożyczeniu w FC Pacos de Ferreira. Decyzję o czasowym powrocie do ojczyzny tłumaczył ciążą żony i chęcią towarzyszenia jej w trudnym okresie, zapewniając równocześnie, że wkrótce wkrótce wróci do Poznania.
Nie wszyscy kibice dawali wiarę w te wyjaśnienia, a w czerwcu w wywiadzie dla "A Bola" zawodnik zdradził prawdziwe powody odejścia. Według Amarala trener Dariusz Żuraw mu nie ufał, nie lubił jego stylu gry i po prostu na niego nie stawiał, odbierając mu radość z piłki nożnej.
Trener Żuraw w odpowiedzi stwierdził jedynie, że nie chce wdawać się w polemikę, bo Amaral zapewne wkrótce wróci do Lecha.
Ostatecznie stało się jednak inaczej, a Amaral znów został wypożyczony, tym razem na cały sezon. Jego umowa z Lechem jest ważna do czerwca 2022 roku, ale wszystko wskazuje na to, że nie zobaczymy go już w koszulce Kolejorza.