6 bramek i rzuty karne. Warta Poznań pokonała drugoligowca w Pucharze Polski
Warta Poznań pokonała w meczu 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski Błękitnych Stargard i awansowała do dalszych gier.
Zieloni mają za sobą zaledwie tydzień przygotowań, nie rozegrali żadnego sparingu przed sezonem 2020/21, ale akurat brak zgrania nie był w niedzielę problemem - nowymi zawodnikami w pierwszym składzie byli jedynie bramkarz Daniel Bielica i pomocnik Mateusz Czyżycki.
Beniaminek PKO BP Ekstraklasy był faworytem starcia z Błękitnymi Stargard, ale drugoligowiec nie miał zamiaru poddać się bez walki, co udowodnił na boisku.
Pierwsza połowa zakończyła się zgodnie z oczekiwaniami trenera Piotra Tworka - jego zawodnicy skromnie, ale jednak prowadzili z Błękitnymi po trafieniu Gracjana Jarocha.
Po zmianie stron było już gorzej. Najpierw sytuację sam na sam wykorzystał Mateusz Bochniak, potem trafieniem z rzutu wolnego popisał się Dawid Polkowski, a następnie skuteczny strzał zza pola karnego oddał Hubert Krawczun.
Drużyna z Drogi Dębińskiej otrząsnęła się po tych ciosach i zdołał wyrównać na 3:3. To oznaczało dogrywkę, ale w niej nie padła już żadna bramka.
O awansie musiały więc zdecydować rzuty karne. Próbę nerwów lepiej znieśli goście, zwyciężając 5:4 (oba zespoły oddały po 7 strzałów).
Za tydzień w ramach meczu PKO BP Ekstraklasy Warta podejmie Lechię Gdańsk.
Błękitni Stargard - Warta Poznań 3:3 (0:1) (4:5 w rzutach karnych)
Bramki: Bochnak 53', Polkowski 62', Krawczun 65' - Jaroch 35', Kuzimski 77', Laskowski 75'.