Pod komendą spłonął radiowóz. To podpalenie
Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem.
Radiowóz zaparkowany był przed komendą policji w Turku. Nagle pojazd zaczął się palić. Jak ustalił portal Turek.net.pl okazało się, że było to celowe działanie podpalacza. Zatrzymano już podejrzanego 55-latka.
O 21:45 doszło do zapalenia samochodu marki KIA, radiowozu policyjnego oznakowanego zaparkowanego na parkingu pod komendą policji na ul. Legionów Polskich w Turku. Policja ujęła sprawcę umyślnego podpalenia radiowozu. Na podstawie zapisu monitoringu oraz relacji świadków w tym zapisu wideo z telefonów komórkowych, zatrzymano 55-letniego mężczyznę, mieszkańca miasta Turek, dobrze znanego lokalnym funkcjonariuszom policji. Zatrzymany oblał cieczą a następnie podpalił pojazd. Straty oceniono na 50 tysięcy złotych. Policja zabezpieczyła już wspomniany zapis z monitoringu oraz rower sprawcy - poinformowała redakcję lokalnego portalu Dorota Grzelka z Komendy Powiatowej Policji w Turku.
Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Do zatrzymania doszło chwilę po zdarzeniu. Funkcjonariusze po obejrzeniu zapisu z monitoringu udali się pod adres zamieszkania rozpoznanego na materiale video mężczyzny gdzie został zatrzymany i zabezpieczone zostały bańka oraz rower. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości sprawcy alkomatem, który wykazał 2 promile alkoholu we krwi oraz pobrana została krew do badań pod kątem innych środków odurzających - dodała policjantka.
Za swoje zachowanie 55-latek odpowie przed sądem.