Doprowadził do wypadku, w którym zginęła jego 4-miesięczna córka. Sam zaproponował dla siebie karę

W październiku ubiegłego roku w Parzewie na terenie powiatu jarocińskiego doszło do tragicznego wypadku.
Zderzyły się tam dwa samochody osobowe, a rannych został 9 osób, w tym 4-miesięczne dziecko. Jedną z rannych osób trzeba było uwalniać z samochodu przy użyciu sprzętu hydraulicznego. Wszyscy poszkodowani trafili do szpitala. Niestety kilka dni później okazało się, że najbardziej poszkodowanej 4-miesięcznej dziewczynki nie udało się uratować. Zmarła 1 listopada.
Policjanci szybko ustalili, że do wypadku doprowadził kierowca skody, który nie ustąpił pierwszeństwa kobiecie siedzącej za kierownicą forda. To on przewoził m.in. 4-miesięczną córkę. Jak podaje PAP, jarocińska prokuratura zakończyła śledztwo w tej sprawie. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. 42-latek chciał, by wymierzono mu karę 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata i dozór kuratora. Ostatecznie prokuratura wyraziła na to zgodę tłumacząc, że mężczyzna nie był wcześniej karany. Do sądu trafił już akt oskarżenia w tej sprawie.
Najpopularniejsze komentarze