Dwa zasłabnięcia w wodzie: jednego z pływaków uratował ratownik medyczny po służbie
W ostatnich dniach doszło w regionie do dwóch zasłabnięć.
Do pierwszego zdarzenia doszło w poniedziałek około południa na plaży w Boszkowie. 11-letnia dziewczynka bawiła się w płytkiej wodzie i w pewnym momencie zasłabła. Jak podaje elka.pl, dziecko straciło przytomność. Pierwszej pomocy udzielili jej opiekunowie, do których dołączyła też postronna osoba z uprawnieniami ratowniczymi. Dziewczynkę przetransportowano do szpitala. Policjanci będą wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia.
Do drugiej niebezpiecznej sytuacji doszło na plaży w Ślesinie. 19-latek z powiatu konińskiego nurkował amatorsko ze znajomymi w jeziorze. Portal lm.pl informuje, że podczas jednego z nurkowań mężczyzna po prostu nie wypłynął na powierzchnię. Inni uczestnicy nurkowania to zauważyli i szybko wyciągnęli nastolatka na brzeg.
Młodym ludziom na brzegu pomógł odpoczywający w tym miejscu z rodziną ratownik z Wielkopolskiego Centrum Medycznego w Koninie. Jak wyjaśnia w rozmowie z lokalnym portalem, 19-latek po wyciągnięciu na brzeg był siny i nie dawał oznak życia. Konieczna była resuscytacja krążeniowo-oddechowa. Ostatecznie, dzięki współpracy ratownika ze strażakiem ochotnikiem, który także był w tym miejscu, przywrócono krążenie u nastolatka. Chłopak w ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie przebywa do dziś.
Apelujemy o rozsądek nad wodą. Tylko w ostatni weekend w Polsce utonęło 17 osób.