Gorący Tor Poznań
Po raz pierwszy w naszym kraju, na Torze Poznań, rozegrana został przedfinałowa runda Pucharu Europy w wyścigach motocyklowych. Do stolicy Wielkopolski przyjechało prawie 80 zawodników z 18 krajów, którzy rywalizowali w sześciu klasach.
Na poznańskim obiekcie nie brakowało emocji, interesującej walki na torze oraz kibiców, którzy w liczbie prawie sześciu tysięcy pojawili się, aby obserwować rywalizację czołowych motocyklistów Starego Kontynentu. Obok sportowej rywalizacji nie brakowało także innych atrakcji.W klasie 125 ccm od początku wyścigu finałowego dominował Włoch Gabriele Gnani, który 15 okrążeń pokonał w czasie 26 minut 20.526 sek. Gnani zdecydowanie wyprzedził drugiego na mecie Czecha Michala Praska oraz trzeciego Estończyka Mihhaila Bostrova.
Kibiców rozgrzał następny finał w klasie Stocksport 600, w której główne role odgrywali Polacy. Najlepszy był Marcin Kałdowski, który po pasjonującej walce wyprzedził na przedostatnim okrążeniu Czecha Igora Kalaba i już do mety nie dał sobie odebrać prowadzenia. Trzeci był Andrzej Chmielewski, a piąty Tomasz Kędzior. W klasie 250 ccm, bez udziału biało-czerwonych, bezdyskusyjnie wygrał Niemiec Toni Wirsing, który wyprzedził Włocha Giacomo Lucchettiego oraz swojego rodaka Thomasa Walthera.
Emocjonujący był finałowy wyścig połączonych klas Stocksport 1000 oraz Supersport 600. Tutaj kibiców najbardziej interesowało, czy prowadzący w klasyfikacji Pucharu Europy Paweł Szkopek potwierdzi swoją klasę, a jego brat Marek zdoła w tej klasyfikacji awansować na drugie miejsce. I rzeczywiście tak się stało, bo Paweł zwyciężył, a Marek był drugi i awansował w klasyfikacji generalnej. Wyścig został przerwany po rozegraniu 13 okrążeń, bo nieco wcześniej zaczął padać deszcz, który sprawił, że motocykliści musieli jechać w coraz gorszych warunkach. - Jestem zadowolony, że mogłem wygrać właśnie w Poznaniu. Cieszę się też, że Marek pojechał dobrze, co dało mu awans na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej - mówił po zawodach Paweł Szkopek. Bracia Szkopkowie już 12 października wystartują w finałowych zawodach mistrzostw Europy w Albacete.
Już podczas padającego deszczu rywalizowali motocykliści w International Classic GP (maszyny powstałe do 1984 roku). Tutaj zwyciężył Jean Paul Lecointe, przed Irlandczykiem Geoffem McMullanem oraz Brytyjczykiem Jamesem Clarkiem.
Organizatorzy imprezy mogą mieć powody do zadowolenia, bo przedstawiciele Europejskiej Federacji Motocyklowej (UEM) oraz sami zawodnicy wypowiadali się w samych superlatywach o poznańskich zawodach. Warto dodać, że Automobilklub Wielkopolski wspólnie z Motocyklowym Bankiem Krwi ''Wiozę Życie'' oraz Regionalną Stacją Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Poznania, zorganizowali akcję zbiórki krwi. Zgłosiły się 33 osoby, które oddały prawie 15 litrów krwi. Organizatorzy spełnili także jedno z marzeń Grzesia Sikory z Piły (akcja Mam marzenie), który po raz pierwszy w życiu oglądał motocyklowe zawody.