Trener Legii: w przyszłym sezonie tak dalej funkcjonujący Lech będzie bardzo groźnym rywalem
Trener Legii Warszawa zapowiada walkę o pełną pulę.
W sobotę Wojskowi przyjadą do Poznania, żeby po raz trzeci w obecnym sezonie zmierzyć się z Lechem. Do tej pory zespół ze stolicy dwukrotnie był górą.
- Ostatni mecz z Lechem był tak niedawno, że nie można mówić o diametralnych zmianach. Zauważyłem, że nasze zwycięstwo z Lechem było bardzo istotne. Gdyby było odwrotnie, Lech mocno by nas dziś naciskał za naszymi plecami. W przyszłym sezonie tak dalej funkcjonujący Lech będzie bardzo groźnym rywalem - mówił Aleksandar Vuković, cytowany przez legia.com.
- W tym sezonie jest jeszcze dwanaście punktów do zdobycia i my też mamy tego świadomość. Na tym się skupiamy, aby z tych dwunastu punktów zdobyć jak najwięcej. Tak chcieliśmy robić na początku sezonu i tak będziemy robić. Nie szukamy planu minimum. Chcemy zrealizować plan maksimum. Trzeba powalczyć o dwanaście punktów, zaczynając już w Poznaniu - dodał szkoleniowiec Wojskowych.
Gospodarze przystąpią do spotkania bez najlepszego strzelca całej ligi, Christiana Gytkjaera. Czy będzie miało to znaczenie dla taktyki Legii? - Pamiętam, że w ostatnim meczu Gytkjaer rozpoczął spotkanie z ławki. Trener Żuraw ma w kim wybierać i to nie zmienia, ani nie ułatwia naszego zadania. To zawodnik niezwykle skuteczny i ważny dla Lecha. Jego brak jest dla nich stratą, ale nie możemy liczyć, że będzie nam łatwiej. Kto dostanie szansę, będzie chciał się pokazać - skomentował trener Vuković.
Pierwszy gwizdek sobotniego meczu o 17:30.