Na drodze mieszkańców os. Tysiąclecia pojawił się płot. To przez bezdomnych i dziki
Płot, który uniemożliwia przejście pojawił się na drodze z której od lat korzystali mieszkańcy - między innymi przechodząc na przystanek. Ogrodzenie postawiła dyrekcja szkoły, na której terenie znajduje się droga.
O zmianach poinformował jeden z mieszkańców. Droga piesza, która przez ostatnie kilkadziesiąt ostatnich lat pozostawała dostępna do wszystkich została nagle zagrodzona przyspawanym na stałe stalowym przęsłem ogrodzenia. Oznacza to teraz konieczność obejścia dookoła bardzo dużego ogrodzonego terenu, aby dostać się na drugą stronę osiedla lub dotrzeć na przystanek tramwajowy na naszym osiedlu - co zwłaszcza dla osób starszych oraz np. tych, które mają problemy z chodzeniem oznacza duże utrudnienie - pisze Michał i dodaje, że droga w sytuacjach awaryjnych bardzo często była używana przez służby ratunkowe. Dodatkowo, wszystkim dzieciom z naszego osiedla odcięto jednocześnie dostęp do dwóch boisk - mniejszego "zielonego" m.in. do tenisa i siatkówki oraz większego asfaltowego m.in. do piłki nożnej - tłumaczy mieszkaniec.
Dyrekcja szkoły, której sprawa dotyczy od dłuższego czasu miała w planach ogrodzenie całej powierzchni działki należącej do placówki - ze względu na jego notoryczną dewastację.
W ostatnim czasie mieliśmy bardzo duży problem z dzikami na tym terenie. Musimy dbać o bezpieczeństwo - tłumaczy w rozmowie z WTK Beata Rusinek, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego Mistrzostwa Sportowego. Innym problemem są śmieci, które są tam wyrzucane: lodówki, opony, tapczany. Miejsce szczególnie upodobali sobie też bezdomni. Dlatego musieliśmy zabezpieczyć ten teren - dodaje.
Odnośnie boisk dyrekcja tłumaczy, że są one zdewastowane i niebezpieczne dla ich użytkowników. Być może w przyszłości zostaną zrewitalizowane, co jednak wymaga zewnętrznego dofinansowania.
Szkoła zarządza tym terenem, aczkolwiek będziemy negocjować, żeby to przejście - chociaż w dzień - było dostępne dla mieszkańców - tłumaczy w rozmowie z WTK radny osiedlowy Wojciech Chudy. To był duży skrót dla mieszkańców, ułatwiał komunikację między blokami - dodaje.
Radni do sprawy mają wrócić podczas lipcowej sesji Rady Osiedla Chartowo.
Najpopularniejsze komentarze