Będą cięcia w budżetach rad osiedli. "Musimy szukać środków na pomoc dla najbiedniejszych i wsparcie opieki zdrowotnej"
Miejscy radni podjęli decyzję w sprawie zmian dotyczących wysokości środków przekazywanych jednostkom pomocniczym. Ograniczenia są konieczne z uwagi na straty finansowe, jakie Miasto poniosło przede wszystkim w wyniku pandemii koronawirusa.
O sprawie informowaliśmy w poniedziałek. Dziś radni podjęli ostateczną decyzję. Propozycja radnych KO, która została przegłosowana na wtorkowej sesji, to kompromis, mających pogodzić racje wszystkich zainteresowanych. Projekt przyjętej uchwały zakłada, że kwota oszczędności wyniesie 4 a nie 5 mln zł, jak rozważano początkowo. Zgodnie z oczekiwaniami osiedlowych radnych większe cięcia nastąpią w puli przeznaczonej na konkurs grantowy, z których realizowane są zadania inwestycyjne. Oszczędności wyniosą 3 mln zł (z 7 mln zł kwota ta zmniejszy się do 4 mln zł). Nie oznacza to jednak, że rady osiedli będą miały mniej pieniędzy na inwestycje lokalne. Udział w dochodach z tytułu podatku od nieruchomości, które są przeznaczane właśnie na ten cel, pozostanie bez zmian. Zgodnie z pierwotnym założeniem oszczędność w tym miejscu miała wynieść 3 mln zł. Te pieniądze pozostaną w budżetach jednostek pomocniczych, które będą mogły przeznaczyć je na inwestycje lokalne - tłumaczą miejscy urzędnicy.
Skutki finansowe, które nas dotykają, dotyczą wszystkich obszarów Miasta. Musimy podejmować trudne i solidarne decyzje, a jednocześnie szukać środków na pomoc dla najbiedniejszych i wsparcie opieki zdrowotnej. Jeżeli sytuacja finansowa będzie się poprawiać lub negatywne prognozy nie będą aż tak daleko idące jak zakładamy, będziemy wnioskować o przywrócenie wspomnianych środków radom osiedli. Wiemy, że pieniądze w jednostkach pomocniczych są dobrze wydatkowane - podkreśla Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.