Kibice wracają na Bułgarską. Od nich samych zależy czy pojawią się również na kolejnych meczach
Po kilku miesiącach przerwy na Stadionie Poznań znów pojawią się kibice.
PKO BP Ekstraklasa zaczęła wpuszczać widzów jako jedna z pierwszych w Europie, stosując przy tym specjalny reżim sanitarny. Trybuny mogą być wypełnione maksymalnie w 25 proc., co w przypadku stadionu Lecha Poznań daje 10 402 osoby.
W rzeczywistości kibiców będzie nieco mniej, około 7500-8000, ponieważ niemal cała I trybuna została wyłączona ze sprzedaży - mecze wciąż rozgrywane są w reżimie sanitarnym, więc strefy 0 i 1 muszą pozostać niedostępne dla fanów.
Podczas weekendowej kolejki na wielu stadionach dochodziło do złamania zasad dystansu społecznego. W Poznaniu apelują o unikanie takich zachowań. - We wtorek i w dniu meczu będziemy przypominać wszelkie informacje dotyczące zasad bezpieczeństwa. Apelujemy, żeby ich przestrzegać, bo wszystkiemu, co dzieje się na stadionach, przyglądają się służby, Sanepid oraz GIS i na tej podstawie będą wyciągane wnioski - mówił na przedmeczowej konferencji Maciej Henszel, rzecznik Kolejorza.
- Od tego zależy czy mecze przy Bułgarskiej i na innych stadionach będą odbywać się z kibicami - dodał.
Początek środowego meczu Lech Poznań - Pogoń Szczecin o 20:30.