Reklama

Stary Rynek: mężczyzna z kozami zbiera datki. "Zwierzęta nie mają możliwości, by się ukryć i wypocząć"

Zdjęcie ilustracyjne | fot. Łukasz Stefanowski, archiwum
Zdjęcie ilustracyjne | fot. Łukasz Stefanowski, archiwum

Mężczyzna w tym samym miejscu pojawia się od wielu lat.

Dziś sprawę opisują dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego". Jak zauważają tego człowieka można spotkać w okolicach Ratusza już od kilku lat. Ma ze sobą dwie kozy i karton, do którego można wrzucać datki "na karmę". Zwierzęta są atrakcja dla dzieci, które chętnie wrzucają pieniądze do pojemnika, jednak dorośli obawiają się o dobro kóz. Sprawą zajmują się strażnicy miejscy, ale cały czas bezskutecznie. Mężczyzna kilkakrotnie otrzymał też karę za przewożenie ich samochodem osobowym. Wzywaliśmy również weterynarza, który miał sprawdzić dobrostan kóz, jednak okazywało się, że trudno było właścicielowi cokolwiek zarzucić - tłumaczy na łamach gazety Przemysław Piwecki. Jak dodaje rzecznik kontrola przeprowadzona została również w ubiegłą sobotę, ale zwierzęta miały dostęp do wody nie było się do czego doczepić.

Sprawę komentuje też dyrektor ZOO Ewa Zgrabczyńska. To sytuacja absurdalna i niedopuszczalna z perspektywy dobrostanu tych zwierząt. Samo miejsce jest przecież mocno nasłonecznione, a kozy nie mają możliwości, by się ukryć i wypocząć - mówi dziennikarzom Głosu Wielkopolskiego i dodaje, że proceder żebrania z wykorzystaniem zwierząt jest zabroniony.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

16℃
5℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
5.31 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro