Reklama
Reklama

Kontrowersyjny odstrzał dzika w Puszczykowie. Prokuratura umorzyła sprawę, ale będzie ponownie rozpatrywana

fot. czytelnik
fot. czytelnik

Jesienią 2018 roku na terenie Puszczykowa doszło do odstrzelenia dzika.

Sprawę opisywaliśmy na naszym portalu. Zaczęło się od wpisu na Facebooku jednego z mieszkańców Puszczykowa, który twierdził, że w trakcie interwencji wobec dzika straż miejska przygniatała zwierzę do płotu samochodem. Sugerowano, że dzik mógł samodzielnie wrócić do lasu oddalonego o kilkaset metrów.

Nie czekaj! Od 1 stycznia 2024 r. za korzystanie z kopciuchów grozi grzywna. Do 31 lipca 2025 r. trwa kolejna edycja programu Kawka Bis, zgłoś się i otrzymaj nawet 37 000 zł.
REKLAMA

Do zdarzenia odnieśli się urzędnicy z Puszczykowa. Ich zdaniem zwierzę zachowywało się nienaturalnie i stanowiło zagrożenie dla ludzi znajdujących się w pobliżu. Decyzję o odstrzale podjął natomiast pracownik firmy zajmującej się odstrzałem redukcyjnym dzików na zlecenie miasta.

Fundacja Mondo Cane o całej sytuacji powiadomiła służby. Dziś adwokat Mateusz Łątkowski przyznaje, że prokuratura umorzyła sprawę, bo nie dostrzegła znamion czynu zabronionego. - Ja złożyłem zażalenie, która sąd uznał ze wszystkimi argumentami. Prokuratura ponownie będzie musiała się do tego ustosunkować - wyjaśnia.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

25℃
14℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
10.20 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro