Policjant zastrzelił 21-latka w Koninie. Prokuratura otrzymała wszystkie ekspertyzy
Do tragicznego zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku w Koninie.
W połowie listopada ubiegłego roku policjanci patrolujący osiedle przy ulicy Wyszyńskiego w Koninie zauważyli 3 osoby, które podejrzanie się zachowywały. Postanowili je wylegitymować. Wówczas jeden z mężczyzn miał zacząć uciekać. Według relacji policji podczas pościgu nastąpiła sytuacja, podczas której policjant był zmuszony użyć broni. Tragiczne zdarzenie cały czas jest wyjaśniane. Śledztwo opóźnia się ze względu na koronawirusa.
Jak informuje TVN24.pl prokuratura podała, że otrzymała już wszystkie ekspertyzy w sprawie. Śledczy na razie nie informują o swoich ustaleniach. Pierwsze czynności, które będzie musiał wykonać prokurator prowadzący, to uzupełniająco dosłuchać biegłych, którzy wydawali opinie we wstępnej fazie postępowania oraz osoby najbliższe dla pokrzywdzonego - powiedział portalowi Krzysztof Bukowiecki, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi. Te czynności potrwają przez najbliższe dwa tygodnie, "a potem będzie można uznać, że materiał uprawnia do podjęcia dalszych decyzji procesowych" - dodał.
W sprawie w piątek po raz pierwszy przesłuchani zostali ojciec i narzeczona zmarłego chłopaka. Rodzina nadal nie ma wglądu do akt. Prokurator ma się zastanowić po raz trzeci, czy udostępni mi akta i opinie dotyczące sekcji zwłok w zakresie balistyki, bo ja nic w sprawie nie widziałem - tłumaczy w rozmowie z TVN24.pl adwokat Michał Wąż, pełnomocnik pokrzywdzonych.
Najpopularniejsze komentarze