Podpalacz grasuje na południu Wielkopolski? Wielkie pożary balotów słomy
Do pierwszych pożarów doszło 26 maja, a dziś w nocy wybuchły kolejne.
26 maja strażacy z powiatu ostrowskiego walczyli z dwoma pożarami, do których doszło na terenie miejscowości Sobótka. Palił się stóg siana oraz stodoła, w której także przechowywano baloty siana. Z ogniem walczyło 15 zastępów strażaków.
W nocy z wtorku na środę na terenie powiatu doszło do dwóch kolejnych pożarów. Najpierw zapaliła się obora w Górznie. Jak informuje wlkp24.info, w środku znajdowało się 500 balotów słomy. Pracowało tu 14 zastępów straży pożarnej. Gdy wydawało się, że strażacy opanowali sytuację, zostali wezwani do kolejnego pożaru, tym razem w miejscowości Szczurawice. I tutaj płonął budynek, w którym składowano baloty słomy. I to około 1000 sztuk. Tutaj pracowało 12 zastępów.
Nikt nie ucierpiał, ale straty dla rolników są gigantyczne. Choć od rozpoczęcia dwóch akcji minęło już sporo czasu, strażacy wciąż dogaszają obiekty.
Okoliczności wszystkich pożaru wyjaśniają policjanci. Nie jest wykluczone, że stoi za nimi podpalacz.