Czy nad Rusałką trzeba nosić maseczki? Policjanci odpowiadają
O to jak należy zachowywać się nad Rusałką pyta nasz Czytelnik.
Michał opisuje sytuację, jak spotkała go w czwartek na Rusałką. Jeżdżąc rowerem w okolicy jeziora rusałki, minąłem patrol policji w busie, który stał na środku placu i przez megaton informowali o zakładaniu maseczek. W okolicy było co najmniej 20 osób z odsłoniętymi twarzami, bądź zasłoniętymi tylko ustami. Ponadto na trawie była grupa przynajmniej 12 Hiszpanów z których większość miała maseczki, lecz ok 4 osób nie miały ich założonych (z tego co mi wiadomo nie wolno zbierać się w grupach powyżej dwóch osób) rozumiem że są razem w akademiku, czy na stancji, lecz w miejscach publicznych nie powinni gromadzić się tak licznie tym bardziej bez osłoniętych twarzy - pisze nasz Czytelnik. Pół godziny później przejeżdżał patrol policyjno-wojskowy na quadach, osoby które je zauważyły i nie miały założonych maseczek, nerwowo ich szukali i zakładali co nie powinno umknąć uwadze patrolujących, ale pomijając to nie zwrócono uwagi nikomu, żadnej z grup ludzi którzy tam byli. Często to były zgrupowania osób powyżej 6, które raczej rodzinami nie były, a o dystansie chociaż 1 metra nie ma mowy - dodaje. Chciałbym więc wiedzieć czy można się gromadzić w grupie powyżej dwóch osób, nawet jak się nie jest rodziną? Jakie są wyciągane konsekwencje z nie noszenia maseczek ochronnych, bo albo będziemy wszyscy się tego pilnować, albo w końcu nikt nie będzie przestrzegał zasad które mają nas uchronić w dobie koronawirusa - kończy Michał.
Rusałka to głownie tereny leśne - nie ma więc tam obowiązku noszenia maseczek. Przebywając na polanie czy na plaży - tak zdroworozsądkowo maseczki już powinniśmy założyć - odpowiada w rozmowie z WTK podkom. Piotr Garstka z Wielkopolskiej Policji. To, że na miejscu są policjanci, którzy informują o obowiązku noszenia maseczek wynika ze zwykłej prewencji, bo na przykład na parkingach przy lasach trzeba już pamiętać o noszeniu maseczek ochronnych. Wszędzie trzeba też zachowywać bezpieczną odległość od innych spacerujących. Co do Hiszpanów tam przebywających - patrol pouczył te osoby przypominając o obowiązku dystansowania się między sobą - dodaje.
Za brak maseczki lub innego materiału zasłaniającego nos i usta grozi mandat do 500 zł, grzywna do 5 tys. zł lub kara administracyjna w wysokości do 30 tys. zł. Policjanci mogą też nas pouczyć.
Najpopularniejsze komentarze