Uderzył samochodem w radiowóz, uciekał przed policjantami. Przy 27-latku znaleziono narkotyki
Poważne konsekwencje czekają 27-letniego mieszkańca Czarnkowa.
W minioną sobotę, około 23:50, patrolujący ulice Czarnkowa kryminalni zauważyli osobowego fiata. Za jego kierownicą siedział dobrze im znany 27-latek, który nie posiadał uprawnień do prowadzenia samochodów.
- Kierowca na widok policjantów, którzy dawali mu wyraźne sygnały do zatrzymania, próbował odjechać, lecz cofając uderzył w tył radiowozu. Tuż po kolizji mężczyzna porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo. Policjanci ruszyli za nim i po krótkim pościgu zatrzymali go - relacjonowała asp. Karolina Górzna-Kustra z policji w Czarnkowie.
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna jest trzeźwy, ale jego zachowanie mogło sugerować, że znajduje się pod wpływem narkotyków. W końcu 27-latek przyznał, że chwilę wcześniej zażył substancję psychotropową.
- Już po chwili okazało się, że w jego aucie znajdują się woreczki z suszem roślinnym i białym proszkiem. Po przebadaniu okazało się, że to marihuana i amfetamina. To dało podstawy do przeszukania jego miejsca zamieszkania. Tam policjanci znaleźli kolejne porcje narkotyków. W sumie kryminalni zabezpieczyli ponad 45 gramów amfetaminy i 10 gramów marihuany - wyjaśniła asp. Górzna-Kustra.
Za posiadanie narkotyków mężczyźnie grożą 3 lata więzienia. Jeśli badania krwi potwierdzą podejrzenia policjantów, wkrótce czeka go kolejny zarzut - prowadzenia pojazdu pod wpływem zakazanych substancji.