Quadem uciekał przed policją. "Wystraszył się funkcjonariuszy"
Do zdarzenia doszło w sobotę na leśnej drodze w Brodziszewie pod Szamotułami.
Dzielnicowi patrolowali akurat ten rejon i zauważyli mężczyznę na quadzie. - Kierujący, na widok oznakowanego radiowozu, zgasił światła w pojeździe, zawrócił i zaczął uciekać. Policjanci włączyli więc sygnały dźwiękowe i błyskowe. Ten jednak próbował swoich sił w uciecze - wyjaśnia Sandra Chuda z policji w Szamotułach.
Radiowóz dogonił kierowcę quada w miejscowości Rudki. Mężczyznę zatrzymano. - Okazało się, iż pojazdem kierował 25-letni mieszkaniec gminy Szamotuły. Był trzeźwy. Stwierdził, że uciekał ponieważ wystraszył się policjantów, bo nie miał przy sobie prawa jazdy. Policjanci zauważyli też, że mężczyzna miał zaklejoną tablicę rejestracyjną - dodaje.
Gdyby młody człowiek nie uciekał przed policjantami, m.in. brak dokumentów zakończyłby się wystawieniem mandatu za wykroczenie. Ucieczka jednak zmieniła postać rzeczy. Teraz mężczyzna będzie odpowiadać za przestępstwo - niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę. Grozi mu do 5 lat więzienia.


