Idziesz na spacer do lasu? Smartfon zostaw w domu. Może przyciągać kleszcze!
Tak wynika z badań polsko-słowackiego zespołu, w skład którego wchodzą naukowcy z poznańskiego Uniwersytetu Przyrodniczego.
Naukowcy do tej pory wiedzieli, że coraz większy obszar występowania kleszczy związany jest ze zmianami klimatu i krajobrazu. Jednak najnowsze badania wykazują, że kleszcze mogą rozszerzać swój zasięg występowania przez promieniowanie elektromagnetyczne (EMF).
- Większość z nas nie rozstaje się ze swoim smartfonem i innymi urządzeniami przez niemal całą dobę, ale mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że emitowane przez nie EMF nie pozostaje obojętne dla naszego organizmu. Dotychczas naukowcy odkryli negatywny wpływ promieniowania elektromagnetycznego na dziesiątki gatunków bakterii, zwierząt i roślin. EMF oddziałuje na komórki jak i całe organizmy zwierząt i ludzi, powodując m.in. aktywację stresu oksydacyjnego, zmianę metabolizmu komórkowego, zakłócanie aktywności niektórych enzymów, zmianę odpowiedzi immunologicznych, wpływanie na ekspresję DNA oraz zakłócanie funkcji układu nerwowego, sercowo-naczyniowego i rozrodczego. Utworzono nawet określenie "zanieczyszczenie elektromagnetyczne", mające podkreślać wszechobecność tego czynnika w środowisku i jego wpływ na organizmy - wyjaśniają naukowcy.
Z badań polsko-słowackiego zespołu wynika, że pole elektromagnetyczne przyciąga kleszcze jak magnes. - Co jeszcze ciekawsze, zakażenie niebezpiecznymi bakteriami sprawia, że EMF jest dla kleszczy jeszcze bardziej atrakcyjne. Wyniki badań właśnie opublikowano w specjalistycznym czasopiśmie Ticks and Tick-borne Diseases. Pierwszą autorką pracy jest Martyna Frątczak, studentka weterynarii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. W jej powstanie było zaangażowanych osiem osób aż z sześciu instytucji naukowych (wspomniany Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, Uniwersytet Szczeciński i Uniwersytet Zielonogórski - po stronie polskiej, oraz Uniwersytet Szafarika, Uniwersytet Techniczny i Uniwersytet Weterynaryjny ze słowackich Koszyc).
Badania prowadzą weterynarze, parazytolodzy, elektrycy i biolodzy. - Przeprowadzone analizy wykazały, że kleszcze są wręcz przyciągane przez promieniowanie o częstotliwości 900 MHz. To długość promieniowania standardowo wykorzystywana w większości urządzeń mobilnych, w tym smartfonach.
Kleszcze zainfekowane bakteriami powodującymi np. boreliozę jeszcze chętniej ruszają w stronę źródła promieniowania. - Dlaczego jednak kleszcze w ogóle reagują na promieniowanie elektromagnetyczne? Najprawdopodobniej związane jest to z posiadaniem przez kleszcze zmysłu magnetycznego - powszechnego w świecie zwierząt szóstego zmysłu, który wyewoluował w odpowiedzi na ziemskie siły pola geomagnetycznego. Sztuczne promieniowanie elektromagnetyczne może ten zmysł zaburzać i zwiększać ruchliwość kleszczy. Ponadto podejrzewa się, że naturalne promieniowanie elektromagnetyczne - które jest w pewnym, drobnym stopniu wytwarzane przez każdy żywy organizm - pomaga kleszczom wykrywać odpowiednich żywicieli.
Najpopularniejsze komentarze