Pracownicy Wielkopolskiego Centrum Onkologii z koronawirusem. Dyrekcja ukrywa to przed współpracownikami?
O sprawie poinformował nas czytelnik WCO.
- Jestem pracownikiem Wielkopolskiego Centrum Onkologii i z przerażeniem patrzę na politykę dyrekcji dotyczącą koronawirusa. Dziś wykryto kolejny przypadek zakażenia wśród pracowników szpitala, jednakże dyrekcja staranie ukrywa to przed pozostałymi pracownikami szpitala, którzy teoretycznie nie powinni mieć kontaktu z osobą zakażoną. Informowani są tylko pracownicy, którzy przebywali z daną osobą w jednym pokoju, bądź tylko kierownicy danej jednostki. Pozostali pracownicy dowiadują się tylko wtedy, gdy osoba zakażona sama w tajemnicy poinformuje o zaistniałej sytuacji. Specyfika szpitala jest taka, że większość personelu - i to nie tylko medycznego, ale także administracyjnego - porusza się na terenie szpitala i powinni być przez dyrekcję poinformowani o kolejnym zakażeniu. Aktualnie nawet kierownicy i dyrekcja nie chcą dezynfekować pomieszczeń, w których pracowała osoba zakażona i każą personelowi w nich pracować. Jedyna dezynfekcja miała miejsce, gdy na oddziale chirurgii w marcu wykryto wirusa u pacjentki. Teraz wszystkie informacje są ściśle tajne - wyjaśnia pracownik WCO.
W rozmowie z Telewizją WTK informację o zakażeniu dwóch pracowników WCO potwierdził rzecznik placówki. Równocześnie zapewnił, że w szpitalu wprowadzono środki bezpieczeństwa, a oskarżenia dotyczące braku informacji o zakażeniu innych pracowników szpitala są bezpodstawne. - Jest to informacja dość powszechna i informacje wszędzie są podawane - mówi profesor Andrzej Roszak z WCO w rozmowie z WTK.
Najpopularniejsze komentarze