Legia zagra z Lechem bez podstawowych zawodników. Warszawiakom został jeden napastnik
W najbliższą sobotę Lech Poznań podejmie przy Bułgarskiej Legię Warszawa.
Po 26. kolejce PKO BP Ekstraklasy Wojskowi prowadzą w tabeli z 51 punktami na koncie. Drugi jest Piast Gliwice (43), a Kolejorz klasyfikowany jest na 5. pozycji, ale 42 pkt. to taki sam dorobek jak zajmujące 3. i 4. miejsce zespoły Cracovii i Śląska Wrocław.
Spotkanie Lecha z Legią będzie więc bardzo ważne dla układu tabeli. Już teraz wiadomo jednak, że goście nie przystąpią do niego w optymalnym zestawieniu personalnym.
W meczu Legia - Piast, przegranym przez Wojskowych 1:2, czerwoną kartkę za faul na Sebastianie Milewskim zobaczył Jose Kante, co oznacza przynajmniej 2 kolejki zawieszenia. Trener Aleksandar Vuković w starciu z Kolejorzem nie skorzysta również z Pawła Wszołka, który będzie pauzować za 4. żółtą kartką w sezonie.
Ponadto wszystko wskazuje na to, że do soboty kontuzji nie zdąży wyleczyć Tomas Pekhart. W obliczu urazu Czecha i zawieszenie Kante jedynym nominalnym napastnikiem w kadrze Legii pozostaje Maciej Rosołek. Co ciekawe to właśnie 19-latek zdobył zwycięską bramkę w jesiennym spotkaniu obu zespołów.
Początek sobotniego spotkania o 20:00. W sprzedaży nadal dostępne są bilety.