Jest śledztwo w sprawie gróźb po przyjęciu Karty Równości

Podczas sesji Rady Miasta, która odbyła się w połowie lutego, na sali padły ostre słowa.
11 lutego miejscy radni przyjęli Europejską Kartę Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym. Na sesyjnej sali było kilkadziesiąt osób, które protestowały przed przyjęciem dokumentu m.in. odmawiając różaniec, prezentując transparenty "LGBT+ molestuje nas poznaniaków psychicznie za zgodą radnych miasta" czy z krzyżami w dłoniach.
Tuż po przyjęciu Karty, z sali można było usłyszeć ostre słowa pod adresem radnych. Słyszalne były okrzyki "hańba", a także nawiązania do zamordowania prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. - Mieliście przykład, co się działo w Gdańsku. Tu może się okazać, że będzie jeszcze gorzej - wykrzykiwał jeden z mężczyzn.
Przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Ganowicz w ubiegłym tygodniu złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Jego zdaniem były to groźby. Jak informuje Gazeta Wyborcza, sprawą zajęła się policja. Zeznania w charakterze świadka złożył już Grzegorz Ganowicz. W czwartek wszczęto dochodzenie, procedura tym samym dopiero się rozpoczyna.
Za groźby grozi do 2 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze