Złodzieje okradają rolników z okolic Śremu i Poznania
Do kradzieży dochodziło też w powiecie kościańskim.
Jak informuje Tygodnik Poradnik Rolniczy, rolnicy z powiatów poznańskiego, śremskiego i kościańskiego nie mogą spać spokojnie. Muszą bowiem pilnować swojego dobytku. Okazuje się, że w okolicy grasuje szajka złodziei, która okrada gospodarzy. Na komisariaty w Śremie, Kościanie i Mosinie zgłaszają się kolejne poszkodowane osoby. Do kradzieży m.in. sprzętów rolniczych, elektronarzędzi czy rowerów dochodziło m.in. w Głuchowie, Drużynie czy Grzybnie.
Sprawą zajmują się obecnie policjanci z trzech jednostek. W jednej z wsi złodzieje ukradli samochód, do którego wkładali skradzione w gospodarstwach przedmioty. Auto następnie porzucili kilka kilometrów dalej. Poszkodowani rolnicy podejrzewają, że wcześniej ich obserwowano. Wskazują, że we wsiach pojawiały się pojazdy, z których między innymi miano robić zdjęcia domów. Do wszystkich kradzieży dochodziło nocą. Straty oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Policjanci z Mosiny apelują do mieszkańców gminy o zwracanie uwagi na obce pojazdy parkujące czy pojawiające się przy domach oraz na wszelkie podejrzane zachowania osób pojawiających się we wsiach.
Funkcjonariusze zapewniają, że rozpracowują szajkę. Mieszkańcy biorą jednak sprawy w swoje ręce i organizują nocne patrole na własną rękę. W Siernikach jeżdżą po wsi od 22.00 do 3.00 nad ranem.