Naramowice: zdemontowano wiatę przystankową, "ludzie stoją zmarznięci w błocie"

Na brak wiaty przystankowej skarży się pasażerka.
- Na Naramowicach, przy Biedronce (przystanek Bronisza) zlikwidowano wiatę przystankową. Od kilku dni cały czas pada deszcz i jest zimno, a ludzie stoją zmarznięci w błocie ochlapywani przez przejeżdżające samochody. Czy naprawdę nie można tego typu prac wykonywać kiedy jest ciepło? Czy ktoś kto to planuje jeździ w ogóle komunikacją miejską - dopytuje Ania, widz WTK.
Jak wyjaśnia Zarząd Transportu Miejskiego, skala wymiany wiat jest tak duża, że prace trzeba prowadzić przez cały rok. - Wiata na przystanku Bronisza jest wymieniana przez Międzynarodowe Targi Poznańskie Sp. z o.o., którym powierzono realizację zadania polegające na ustawianiu i utrzymywaniu wiat przystankowych. Skala przedsięwzięcia realizowanego przez MTP jest tak duża, że konieczna jest jej realizacja przez cały rok, niezależnie od warunków atmosferycznych - tłumaczy Agnieszka Makała z ZTM.
Najpopularniejsze komentarze