Burza przerwała koncert Nelly Furtado - dziś powtórka
Zaledwie 10 minut trwał długo oczekiwany koncert Nelly Furtado. Po 3 utworze nad poznańską Maltą rozpętała się olbrzymia burza. Skutki - kompletnie przemoczony 30 tysięczny tłum, zniszczone elementy sceny, ogrodzenia i namiotów oraz paraliż komunikacyjny wschodniej części Poznania. Dziś o godz. 18.00 koncert zostanie powtórzony. Bilety zachowują ważność, nawet jeśli zostały zniszczone.
Kanadyjska piosenkarka postanowiła zostać w Poznaniu jeden dzień dłużej i zagrać koncert. Jak powiedzieli nam organizatorzy, Nelly Furtado zmieniła swoje plany i zagra koncert w sobotę,bo zauroczyła ją poznańska publiczność. Koncert rozpocznie się dziś o godzinie 18. Bilety zakupione na wczorajszy występ zachowują ważność. Nie zagra za to Patrycja Markowska.
Wczoraj wszystko zapowiadało sie bardzo dobrze. Organizacja profesjonalna w każdym calu, nagłośnienie, ochrona, węzeł sanitarny. Zgodnie z planem, o godzinie 20.00 na scenie pojawiła się Patrycja Markowska. Zagrała ze swoim zespołem krótki, przyzwoity koncert. Potem równie krótka - jak na gwiazdę tego formatu - przerwa techniczna, i na estradzie pojawił się z oficjalnym powitaniem prezydent Ryszard Grobelny. Nelly Furtado rozpoczęła koncert od swoich najstarszych przebojów - I am like a bird i Turn off the light. Z minuty na minutę burzowa chmura coraz groźniej przykrywała 30 tysięczny tłum. Aż tu nagle olbrzymi wiatr, wyładowania atmosferyczne, ulewa, wygięte parasole i latające elementy scenografii w powietrzu. Koncert po 3 utworze zakończono. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Koncert zatytułowany był "Poznań dla Ziemi" ale przyrodzie najwyraźniej nie spodobała się taka forma promocji ochrony klimatu. Być może nie spodobało się szumne przeznaczanie 5 zł z każdego sprzedanego biletu na ten szczytny cel. Dało to łącznie kwotę 125 tysięcy - kwotę "symboliczną" przy 3 mln złotych jakie przeznaczono z kasy miasta na organizację samego koncertu. A być może natura sprzeciwiła się nazywaniu pustej polany Termami Maltańskimi (taka lokalizacja koncertu widniała na biletach) i zgodnie z nazwą zafundowała wszystkim kąpiel.
Na zaproszeniach Ryszard Grobelny zapewniał, że 'tego wieczoru stworzymy dobry klimat'. Jak widać pomylił się, choć paradoksalnie to wydarzenie doskonale spełniło swoją rolę. Piątkowy wieczór uświadomił poznaniakom, że zmiany klimatu - a więc częstsze ekstrema klimatyczne - są bezwzględne i są w stanie pokrzyżować wszystkie ludzkie plany.
Wszystkie osoby, które zakupiły bilet na piątkowy koncert Nelly Furtado, będą mogły uczestniczyć w koncercie również w sobotę. Nawet, jeżeli bilet uległ dużym uszkodzeniom w wyniku ulewy, jest on ważny. Każdy po okazaniu biletu przy wejściu będzie mógł uczestniczyć w koncercie. Osoby, które nie będą mogły uczestniczyć w koncercie w sobotę, nie będą mogły domagać się zwrotu pieniędzy.