Wielkopolski pożar lasu w "parszywej" siódemce największych pożarów w Polsce z tego roku. Podpalacz wciąż nieuchwytny
Na początku kwietnia na terenie Nadleśnictwa Trzcianka doszło do podpalenia lasu.
Zestawienie największych pożarów lasów w tym roku przygotowały Lasy Państwowe. Wynika z niego, że pożar z rejonu Trzcianki, do którego doszło 5 kwietnia, był czwartym pod względem wielkości w naszym kraju. Spłonęło 27,4 hektary lasu, a szacunkowe straty w drzewostanie oceniono na około 300 tysięcy złotych.
W akcji gaszenia ognia, który równocześnie pojawił się w kilku lokalizacjach (stąd szybko zorientowano się, że było to podpalenie), brało udział około 20 zastępów strażaków, a także 4 samoloty typu M-18 Dromader. Łącznie dokonały one trzydziestu czterech zrzutów wody w trakcie ponad 18 godzin nalotów.
- Usunięto drzewa zniszczone w trakcie pożaru, te, które rokują na przyszłość pozostawiono i są obserwowane. Jeśli nie będziemy mieć wyjścia, będziemy musieli je wyciąć - mówi Rafał Cieślak z Nadleśnictwa Trzcianka. - Na wiosnę będziemy sadzić nowe drzewa w miejscach, w których wycinka była konieczna - dodaje.
Niestety, mimo wyznaczenia nagrody w wysokości 10 tysięcy złotych za wskazanie podpalacza, do dziś nie udało się go ustalić. Służby wciąż zajmują się tą sprawą.
W tym roku na terenie lasów znajdujących się pod pieczą Lasów Państwowych doszło do 3212 pożarów, w których spaleniu uległo 947 hektarów powierzchni. W sumie pożarów lasów było jednak znacznie więcej - blisko 10 tysięcy. Alarmujące jest to, że dotychczas duże pożary, a więc przekraczające 10 hektarów, należały w naszym kraju do rzadkości. W tym roku było ich aż 7. - Zdarzają się lata, w których na terenie zarządzanym przez LP nie powstaje żaden duży pożar lub tylko jeden na cały kraj. Aż siedem takich pożarów w jednym roku, a w zasadzie w jednym miesiącu, to prawdziwy rekord - i jasny sygnał zmian, z którymi przyjdzie nam się mierzyć w kolejnych latach - wyjaśniają Lasy Państwowe.