Udało się! Maleńki Marcelek jedzie na leczenie do USA
Dzięki wsparciu wielu osób dobrej woli udało się zebrać ogromne pieniądze na leczenie chłopca.
Marcelek ma 8 miesięcy. W połowie listopada rodzice usłyszeli straszne informacje. Ich jedyny syn jest poważnie chory. Diagnoza brzmiała jak wyrok - medulloblastoma, nowotwór, guz mózgu. W Polsce lekarze proponowali tylko chemię, którą dziecko cały czas przyjmowało, jednak było pewne, że to nie wyleczy Marcelka. Zrozpaczeni rodzice zaczęli szukać ratunku na całym świecie i pojawiło się światełko w tunelu.
Przyszła pozytywna odpowiedź od najlepszego specjalisty od tego rodzaju guzów mózgu. Widzi całkowitą szansę wyleczenia naszego synka! Warunek jest jeden - musimy jak najszybciej stawić się w klinice w USA. Jeśli pojawią się przerzuty, będzie za późno... Nasze dziecko można uratować, Marcel może żyć! Niestety, ratunek został wyceniony na kolosalne pieniądze... Całość środków (niemal 900 tysięcy dolarów) musimy przelać 3 tygodnie przed przylotem. Jesteśmy zrozpaczeni... - informowali na łamach portalu siepomaga.pl rodzice chłopca.
Koszty leczenia przerosły możliwości finansowe rodziców. Dlatego postanowili poprosić o pomoc. Jeśli byśmy nie podjęli próby, nigdy byśmy sobie nie wybaczyli. Nie możemy czekać, patrzeć, jak nasze dziecko odchodzi w agonii. Będziemy walczyć do utraty tchu. Prosimy, bądźcie z nami, bądźcie z Marcelkiem - apelowali.
Ogromną kwotę - 3,6 mln zł udało się zebrać w krótkim czasie. Ogromna radość, nie do opisania! Tempo zbiórki było szokujące - dokonaliście prawdziwego cudu, Marcelek jedzie na leczenie do USA! - poinformowali rodzice chłopca. Choć mamy 100%, zbiórka pozostaje cały czas otwarta. Kosztorys opiewa bowiem na 85 dni leczenia. W przypadku jakichkolwiek komplikacji hospitalizacja się wydłuży, a każdy dodatkowy dzień to ok. 38 tysięcy złotych dodatkowo do zapłaty. Nadwyżka posłuży także do opłacenia pozostałych kosztów związanych z wyjazdem na leczenie do Stanów Zjednoczonych oraz pozwoli zapewnić rehabilitację Marcelkowi. Dziś ogromna radość, jednak nie składamy broni. Dziękujemy Wam za GIGANTYCZNE wsparcie. Jesteście najlepsi! - dodali.
Osoby, które chcą pomóc Marcelkowi mogą to zrobić między innymi za pośrednictwem portalu sipomaga.pl. Szczegóły można znaleźć tutaj.