Oszczędności na oświetleniu: wzrosła liczba porannych zdarzeń na drogach
W okresie od 1 do 15 września na poznańskich ulicach w godzinach 4.00-6.00 rano doszło do 8 zdarzeń drogowych. W analogicznym okresie roku ubiegłego odnotowano tylko jedną kolizję. Czy to ciemności przyczyniają się do tego wzrostu? Zdaniem policji niekoniecznie.
Od sierpnia na poznańskich ulicach oświetlenie działa w innych godzinach niż jeszcze w lipcu. Powodem wprowadzenia zmian, które powodują ciemności w godzinach porannych w sporej części miasta są oszczędności, których szuka Zarząd Dróg Miejskich (pisaliśmy o tym m.in. tutaj) Dostajemy mnóstwo maili od poznaniaków, którzy boją się poruszać po mieście około godziny 5.00 nad ranem.
- Jak zdawałem na prawo jazdy jakieś 25 lat temu zostałem zapytany przez egzaminatora jaka pora dnia jest najgorsza dla kierowcy. Odpowiedzią było, że oczywiście o zmroku oraz o świcie dlatego że o tej porze światła samochodu słabo jeszcze oświetlają jezdnię oraz pieszych i bardziej wtedy służą do poprawienia widoczności samego samochodu. Paradoksalnie właśnie o tej najbardziej niebezpiecznej porze ZDM wyłącza światło. Myślę że sprawa nadaje się do kryminału. Aż dziw bierze, że policja na to nie reaguje. Ciekawe jak zareaguje ZDM jak dojdzie do wypadku i ktoś kogoś nieoświetlonego potrąci - pisze Przemek.
Sprawdziliśmy jak wyglądają statystyki dotyczące zdarzeń drogowych na poznańskich ulicach. - W ubiegłym roku w okresie od 1 do 15 września w godzinach 4.00-6.00 rano w Poznaniu doszło tylko do jednej kolizji - mówi Ewa Ochocka z wielkopolskiej policji. - W tym roku w analogicznym okresie odnotowano ich już osiem, mamy więc wzrost tym bardziej, że dane z tego roku mogą jeszcze nie być kompletne - dodaje. Wzrost potwierdzają również dane systemu Yanosik, według którego w Poznaniu zanotowano od 1 września 2012 roku o 12% więcej kolizji niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. W statystykach nie zawarto śmiertelnego wypadku, do którego doszło w niedzielę, 16 września, przed godziną 6.00 rano na ulicy Głogowskiej. Autobus potrącił tu 60-letniego mężczyznę.
Czy brak oświetlenia przyczynia się do zwiększenia liczby zdarzeń drogowych na poznańskich ulicach? - Ja nie przygotowywałem tych statystyk i nie mogę się do nich ustosunkować - tłumaczy mł.insp. Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki. - Oczywiście ich nie neguję, ale jestem w pracy również o godzinie 5.00 rano i nie mogę stwierdzić, że mamy więcej zdarzeń drogowych niż zwykle. W przypadku braku oświetlenia najbardziej prawdopodobne byłyby wypadki pieszy-pojazd, a takich nie notujemy - zapewnia.
Zdaniem Klimczewskiego nie można jednoznacznie stwierdzić, że brak oświetlenia wpływa na zmniejszenie bezpieczeństwa na drogach. - Każde zdarzenie drogowe ma swoją przyczynę, którą trzeba zbadać i wyjaśnić. Nie można generalizować - kończy.
Najpopularniejsze komentarze