Reklama
Reklama

Rusza piłkarska wiosna. Na co będzie stać Lecha Poznań?

Dobra forma Gytkjaera będzie Lechowi niezbędna | fot. Paweł Rosolski
Dobra forma Gytkjaera będzie Lechowi niezbędna | fot. Paweł Rosolski

W piątkowy wieczór Lech Poznań wznowi rywalizację w Lotto Ekstraklasie.

33 punkty, 3. miejsce w tabeli i 9 punktów straty do prowadzącej Lechii Gdańsk: bilans Kolejorza po 20 kolejkach nie jest idealny, ale dobra końcówka jesieni pozwoliła kibicom (a przynajmniej części z nich) ponownie uwierzyć w możliwość zdobycia mistrzostwa Polski.
Zimą przy Bułgarskiej nie doszło do rewolucji. Klub pozyskał młodego Juliusza Letniowskiego i wypożyczonego z CSKA Moskwa Timura Żamaletdinowa. Młody Polak z pewnością otrzyma swoją szansę, ale nikt nie oczekuje od niego, żeby z miejsca stał się liderem zespołu. Z kolei Rosjanin ma naciskać na Christiana Gytkjaera, a zadania ma o tyle łatwiejsze, że z drużyną pożegnał się już Dioni, a Paweł Tomczyk trafił na wypożyczenie do Piasta Gliwice.
Fani Lecha znacznie większą nadzieję niż w transferach pokładali jednak w trenerze. Serią dobrych wyników w końcówce jesieni Adam Nawałka pokazał, że w piłkarzach drzemią pokłady niewykorzystanego potencjału. Teraz szkoleniowiec miał kilka tygodni spokojnej pracy, podczas których mógł wpajać podopiecznym swoją filozofię.
- Praktycznie w 100 zrealizowaliśmy nakreślony plan. Jestem zadowolony również z przygotowania motorycznego, zawodnicy wykonali bardzo ciężką pracę - mówił Nawałka.
Lechici byli na krótkim zgrupowaniu we Wronkach, ale największą pracę wykonali w Turcji. Tam też rozegrano 5 meczów sparingowych. Piłkarze trenowali ciężko, choć rozpoczęli przygotowania nieco później niż pierwotnie planowano.

- Jesteśmy jak na ten moment optymalnie przygotowani. Decyzja o późniejszym rozpoczęciu przygotowań była przemyślana i poparta analizą - zapewnił trener .
9 pkt. straty do Lechii i 6 do Legii Warszawa wymagać będzie skutecznej pogoni, ale do końce rozgrywek wraz z rundą finałową zostało jeszcze 17 kolejek. Pierwszy naprawdę poważny sprawdzian już 23 lutego, kiedy do Poznania przyjedzie Legia. Najpierw jednak Lech zagra z Zagłębiem Lubin i Piastem Gliwice.
W piątek Kolejorz podejmie na Stadionie Poznań Miedziowych. Już w trakcie rozczarowującej rundy jesiennej (ostatecznie 24 pkt. i 11. miejsce w tabeli) zwolniono Mariusza Lewandowskiego, którego tymczasowo zastąpił Ben van Dael. Wyniki Holendra również nie zachwycały, mimo to w Lubinie postanowiono, że pozostanie on na stanowisku przynajmniej do końca sezonu.
W ostatnich tygodniach zawodnicy głównie odchodzili z Zagłębia. Pozyskano za to gwiazdę drugoligowych boisk, Patryka Szysza. Generalnie jednak zdecydowanym faworytem piątkowego meczu jest Lech i każdy inny wynik niż 3 punkty zostanie odebrany przez fanów Kolejorza jako rozczarowanie. Nie zmieniają tego nawet wyniki zimowych w sparingów, w których teoretycznie lepsi byli lubinianie: wygrali dwa z nich, jeden zremisowali i dwa przegrali. Poznaniacy z kolei triumfowali tylko raz i czterokrotnie musieli przełknąć porażkę.

Na co stać wiosną Kolejorza? W chwili obecnej najbardziej realnym celem jest utrzymanie miejsca na podium, co zapewniłoby grę w eliminacjach europejskich pucharów. Z drugiej strony kilka zwycięstw z rzędu może pozwolić Lechowi na dogonienie znajdujących się przed nim rywali, szczególnie, że z każdym z nich zagra jeszcze dwa razy. Wtedy walka o tytuł powinna toczyć się do ostatnich kolejek. Wypadnięcia z grupy drużyn kwalifikujących się do pucharów nikt nie bierze poważnie pod uwagę, a gra w dolnej ósemce (Lech ma nad nią 6 pkt. przewagi) wydaje się być scenariuszem zupełnie nierealnym.

Jak zakończy się sezon 2018/19 dla Lecha Poznań?

  • 0%
  • 0%
  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
-2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
11 km
Stan powietrza
PM2.5
8.79 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro