Peja o kibicach Lecha: w pełni ich rozumiem. Każdemu może skończyć się cierpliwość
- Bądźmy szczerzy, Lech kolejny sezon przegrał - stwierdził znany poznański raper.
Ryszard "Peja" Andrzejewski od zawsze znany był jako fan futbolu. W latach 90. był aktywnym kibicem Lecha Poznań, odniesienia do piłki można znaleźć także w jego tekstach.
W wywiadzie udzielonym por 2x45.info Peja przyznał, że zakończony właśnie mundial śledził "od deski do deski". Jest również na bieżąco z sytuacją w Kolejorzu.
Pytany o atmosferę w stolicy wielkopolski raper ocenił, że w Poznaniu czuć zbliżający się sezon, ale nie ma takiego "ciśnienia" jak po udanych rozgrywkach. - Bądźmy szczerzy, Lech kolejny sezon przegrał. Kibice na ostatnim meczu po prostu dali wyraz swojej złości. W pełni ich rozumiem. Każdemu kiedyś kończy się cierpliwość. Media to wszystko jak zwykle wyolbrzymiły, a każdy kto pamięta prawdziwe awantury sprzed lat wie, że w ogóle to nie przypominało tego, co kiedyś. Zawsze stanę w takiej sytuacji po stronie kibiców - powiedział poznaniak w rozmowie z Andrzejem Całą.
Peja podkreślił, że zachowanie kibiców było sumą rezultatów osiąganych przez zespół i zarządzania klubem. - Jedno łączy się z drugim. Nie da się tego odseparować. Zarząd miał wielkie ambicje, sprowadzał tabuny obcokrajowców i niewiele z tego wyszło. W Europie porażki, w lidze i Pucharze Polski wpadki - ocenił.