Reklama
Reklama

Lech Poznań może sporo zarobić na transferze Roberta Lewandowskiego

fot. Tomasz Szwajkowski
fot. Tomasz Szwajkowski

Kilka polskich klubów mocno ściska kciuki za pozytywny koniec sagi transferowej z Robertem Lewandowskim w roli głównej.

"Solidarity contribution" to mechanizm mający chronić kluby biorące udział w wyszkoleniu piłkarza. 5 proc. z sumy transferowej trafia do zespołów, w których dany zawodnik grał do ukończenia 23. roku życia.
W przypadku Lewandowskiego to Varsovia, Legia Warszawa, Delta Warszawa, Znicz Pruszków i oczywiście Kolejorz. Każdy z tych klubów może liczyć na różne kwoty, zależne od czasu zatrudnienia Lewandowskiego. W przypadku poznaniaków to ok. 1 proc.
O jakich kwotach mowa? Władze Bayernu Monachium zarzekają się, że nie chcą sprzedawać "Lewego". Nie jest jednak tajemnicą, że piłkarz chce zmienić otoczenie, a kwoty padają różne: od 100 do nawet 200 milionów euro. W takim układzie Lech zarobiłby od 1 do 2 mln euro.
Lewandowski w 2010 roku przeszedł z Lecha Poznań do Borussii Dortmund za ok. 4,75 mln euro. 4 lata temu wzmocnił Bayern Monachium, ale polskie kluby nie zarobiły na tym nawet złotówki, ponieważ transakcja odbyła się na zasadzie wolnego transferu.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Jest kolejne ostrzeżenie meteo dla całego województwa!
7℃
0℃
Poziom opadów:
3.3 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
7.14 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro